Zbigniew Boniek

i

Autor: Cyfra Sport Zbigniew Boniek

Ogromne wydatki Zbigniewa Bońka wychodzą na jaw! Będzie kolejna afera w PZPN-ie?

2021-11-02 13:11

Wydawało się, że przejęcie władzy przez Cezarego Kuleszę odbędzie się bez większych problemów. Pojawia się jednak coraz więcej doniesień, że były i obecny prezes mają ze sobą nie po drodze, a sytuacja stała się bardzo napięta po odkryciu podsłuchu w gabinecie szefa PZPN. Teraz na jaw wychodzą kolejne niewygodne fakty – zdaniem serwisu sportowy24.pl Zbigniew Boniek wydał ogromną sumę na prawników reprezentujących go w jednym z procesów sądowych.

Zbigniew Boniek przez 9 lat rządził PZPN-em i jego prezesurę można w bardzo ogólny sposób, bez zagłębiania się w szczegóły, ocenić jako pozytywną. Wydawało się, że przejęcie sterów w piłkarskiej centrali odbędzie się bez większych problemów, jednak niedawno informowaliśmy, że były i obecny prezes PZPN-u nie dogadują się ze sobą, co może przerodzić się w otwarty konflikt. Nie trudno także domyśleć się, że sytuację pogorszyła afera związana z podsłuchem znalezionym w gabinecie Cezarego Kuleszy. Zdaniem portalu sportowy24.pl szykuje się kolejna afera w PZPN-ie, bowiem na jaw wyszły kwoty, jakie związek płacił prawnikom w jednym z procesów sądowych Zbigniewa Bońka.

Cezary Kulesza o aferze podsłuchowej. Mówi o szantażu i wielkich milionach w tle

Cała sprawa tyczy się konfliktu Zbigniewa Bońka z Piotrem Nisztorem z „Gazety Polskiej”. Dziennikarz publikował materiały uderzające w ówczesnego prezesa PZPN-u. Boniek ostatecznie uznał, że oskarżeń Piotra Nisztora nie zostawi bez odpowiedzi i pozwał dziennikarza. I jak się okazało, prawnicy, którzy reprezentują wiceprezydenta UEFA w tej sprawie, kosztowały PZPN ogromne pieniądze.

Wzruszające chwile Zbigniewa Bońka we Wszystkich Świętych. Moment pełen nostalgii

Zdaniem serwisu sportowy24.pl gaża dla wspomnianych prawników wyniosła aż 380 tys. złotych! Dla porównania, PZPN wydał mniej na całoroczną obsługę prawną we wszystkich pozostałych sprawach. Wątpliwości budziły również rozliczenia z kancelarią prowadzącą sprawę – "Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy" – te bowiem odbywały się za pośrednictwem kancelarii Marcina Wojcieszaka, która obsługuje pozostałe sprawy PZPN.

Tę kwestię wyjaśnił jednak sam mecenas Wojcieszak. – Kancelaria LSW, jako posiadająca unikalne i wyróżniające się na rynku doświadczenie i praktykę w prowadzeniu postępowań cywilnych o ochronę dóbr osobistych, była podwykonawcą spółki Wojcieszak, Basiński i Wspólnicy Kancelaria Adwokacka sp. k., w zakresie reprezentowania Pana Zbigniewa Bońka w postępowaniu przeciwko Piotrowi Nisztorowi i Gazecie Polskiej – odpowiada.

Sonda
Czy Zbigniew Boniek był dobrym prezesem PZPN-u?
Najnowsze