Kamil Grosicki, reprezentacja Polski

i

Autor: CYFRA SPORT Kamil Grosicki

Oszuści atakują kibiców reprezentacji Polski. Chodzi o duże pieniądze!

2018-01-08 13:37

Już w marcu reprezentacja Polski wróci na Stadion Śląski, gdzie w towarzyskim starciu zmierzy się z Koreą Południową. Kibice biało-czerwonych muszą jednak bardzo uważać na... oszustów, którzy już żerują na naszej kadrze. Choć oficjalnie sprzedaż biletów na ten mecz jeszcze się nie rozpoczęła, to w sieci pojawiły się już fałszywe wejsciówki. Ostrzegamy, bo można na nich stracić mnóstwo pieniędzy!

Mecz Polska - Korea Południowa odbędzie się 27 marca w Chorzowie. Właśnie w tym spotkaniu biało-czerwoni wrócą na Stadion Śląski, gdzie zagrają po długiej przerwie poświęconej na przebudowę obiektu. Ponadto będzie to jeden z etapów przygotowań do MŚ 2018 w Rosji, dlatego można się spodziewać, że zainteresowanie tym spotkaniem będzie ogromne.

To z kolei postanowili wykorzystać oszuści. W sieci pojawiły się już bilety na mecz z Koreą, choć oficjalnie ich sprzedaż jeszcze się nie rozpoczęła! O fałszywych wejściówkach poinformował Dziennik Zachodni, który cytuje też rzecznika PZPN Jakuba Kwiatkowskiego - Z taką sytuacją mamy do czynienia przy każdym meczu reprezentacji Polski. Niestety, nie możemy z tym nic zrobić. Jedynym legalnym źródłem zakupu biletu jest portal kupbilet.pl, każdy inny jest właściwie formą, której odpowiednik stanowią "koniki" pod stadionami. Wszystkie informacje na bieżąco podawane są na stronach PZPN-u oraz portalu Łączy Nas Piłka. Kibice na pewno zostaną poinformowani o cenach i dacie rozpoczęcia sprzedaży - przyznał Kwiatkowski.

Na oszukanych biletach można stracić spore pieniądze. Według cennika zamieszczonego na jednym z portali internetowych te najtańsze kosztują 340 złotych, a najdroższe nawet 650 złotych! A to i tak zapewne więcej, niż faktycznie będą kosztować wejściówki na starcie z Koreą Południową. Mecze eliminacji MŚ 2018 można było na żywo obejrzeć za maksymalnie 200 złotych, dlatego też trudno się spodziewać, by za bilety na spotkanie towarzyskie trzeba było zapłacić aż tyle.

ZOBACZ: Były selekcjoner o Lewandowskim: W reprezentacji byli lepsi od niego

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze