Paulo Sousa komentuje wojnę na Ukrainie. Nie zapomniał o Europie w trudnej chwili

Paulo Sousa nie jest cieplo wspominany przez kibiców reprezentacji Polski. Portugalski szkoleniowiec porzucił w przerwie między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem naszą kadrę na rzecz pracy z Flamengo w Rio de Janeiro. Tam teraz kontynuuje swoją szkoleniową karierę, ale nie zapomniał o tym, co niezwykle ważne - o Europie i wielkim konflikcie, który rozgrywa się teraz na terytorium naszego wschodniego sąsiada. Rosyjska agresja nie przechodzi bez echa także w Ameryce Południowej. Sousa zabrał głos w tej trudnej sytuacji.

NIE PRZEGAP! Wojna na Ukrainie. Nie żyje 22-letni były piłkarz. Zginął w bitwie pod Kijowem

Paulo Sousa komentuje wojnę na Ukrainie

Joao Gomes był pierwszym przedstawicielem Flamengo, który zabrał głos w sprawie wojny na Ukrainie. Paulo Sousa nie czekał dużo dłużej, by skomentować całą sytuację. - Wszyscy zasługujemy i pragniemy miłości i pokoju. Jesteśmy jednością. Wyrazy wsparcia i solidarności dla wszystkich - pisał w mediach społecznościowych, dodając flagę Ukrainy i ręce złożone do modlitwy. Informacje o pięknym geście byłego selekcjonera reprezentacji Polski przekazała brazylijska "O Dia".

W sieci trwa dyskusja, czy rosyjscy sportowcy z powodu wojny powinni zostać wykluczeni z międzynarodowych startów. Zagłosuj w naszej sondzie.

Niestety, sytuacja na Ukrainie eskaluje. Cały czas rosyjskie wojska nacierają w różnych miejscach naszego wschodniego sąsiada, przejmując niektóre miasta. Trwa ostra wojna, która skutkuje tysiącami ofiar. Na ten moment, niestety, nic nie wskazuje na to, by konflikt miał się zakończyć. Cierpi także ludność cywilna. Na wielu nagraniach widać, jak ostrzał niszczy budynki mieszkalne.

Mecz Polska - Rosja się nie odbędzie?

Polscy kibice wierzyli, że Paulo Sousa poprowadzi naszą reprezentację w barażach do mistrzostw świata. Teraz jednak te stanęły pod wielkim znakiem zapytania. Spotkanie Polska - Rosja najprawdopodobniej się nie odbędzie. Nasi piłkarze, razem z Robertem Lewandowskim na czele, przyznali wprost, że nie wyobrażają sobie grać meczu ze "Sborną".

NIE PRZEGAP! Poruszająca wypowiedź nowej gwiazdy KSW w sprawie wojny. "Nawet zwycięzca jest przegranym"