Paweł Wszołek show we Wrocławiu. Bilet na Euro 2016 coraz bliżej?

2016-03-29 9:05

Paweł Wszołek (24 l.) fantastycznie zaprezentował się po prawie dwuletnim rozbracie z reprezentacją Polski. Pomocnik Hellas Werona w meczu z Finlandią (5:0) strzelił dwa gole, zaliczył asystę i przybliżył się do wyjazdu na Euro 2016.

Ostatnio Wszołek zagrał w kadrze 683 dni temu, w meczu z Niemcami (0:0) w Hamburgu (12 minut).

- Z powołania, a teraz z goli, cieszyłem się jak małe dziecko. To moje pierwsze bramki w reprezentacji! Na razie jeszcze w to nie wierzę. Mam nadzieję, że jutro się obudzę i to do mnie dotrze - mówił tuż po meczu Wszołek.

Piłkarz jeszcze niedawno nie mógł marzyć choćby o zainteresowaniu ze strony trenera Adama Nawałki (59 l.). W Serie A grał mało, ale po wypożyczeniu do Hellas wywalczył miejsce w składzie.

- Różnie to bywało, różnie o mnie mówili. Miałem jednak jasny cel, do którego dążyłem. Zawsze pracowałem nad słabościami i nigdy się nie poddawałem. Jestem mocny psychicznie. W Sampdorii mi nie wyszło, więc zdecydowałem się na wypożyczenie do Hellas. Na początku musiałem oglądać kolegów z ławki, ale później przyszedł nowy trener i mi zaufał. Mówi, że bardzo na mnie liczy. Jest to najlepszy okres w mojej piłkarskiej karierze. Super, że dostałem od selekcjonera szansę gry od pierwszej minuty. Chciałem pokazać, że się nie pomylił. Trudno mi jednak powiedzieć, czy przybliżyłem się do wyjazdu na Euro - podkreśla Wszołek.

Zobacz: Pięć szybkich szotów i po Finlandii! Kamil Grosicki i Paweł Wszołek skradli SHOW

Piłkarz Hellas podkreśla, że w ostatnich miesiącach wiele pracował nad taktyką i dużo pod tym względem poprawił.

- Na każdym treningu mamy 15-20 minut, podczas których ćwiczymy taktykę. Niski, średni, wysoki pressing. Wiedziałem też, czym się cechują mecze reprezentacji - najważniejsza jest jak najszybsza odbudowa formacji. Jednym z głównych założeń przed meczem było właśnie stosowanie tego wysokiego pressingu. Cała drużyna dobrze wykonywała te założenia. Uważam, że dobrze wkomponowałem się w zespół. Brakuje mi jeszcze trochę zrozumienia, ale myślę, że z czasem to przyjdzie. Teraz muszę pilnować, żeby w klubie grać cały czas dobrze - dodał Wszołek.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze