Katastrofa i kompromitacja… Tylko w takich słowach można podsumować mecz Mołdawia – Polska. Biało-czerwoni po bramkach Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego prowadzili do przerwy 2:0, ale ostatecznie przegrali 2:3 po tragicznych błędach naszych zawodników. Jednym z tych, który wziął odpowiedzialność za klęskę był Piotr Zieliński. W rozmowie z TVP Sport przyznał, że problemy kadry rozpoczęły się od jego błędu.
- Myślę, że zaczęło się to wszystko ode mnie i ja obudziłem Mołdawię. Nie można robić takich strat w takiej części boiska. Byliśmy niemal całym zespołem na połowie rywala. Chciałem to ratować… Mołdawia nie miała nic do powiedzenia, a ja sprezentowałem im taki moment – powiedział Piotr Zieliński.
Frajerstwo reprezentacji Polski! Wstyd i żenada! Przegrywamy z Mołdawią, choć prowadziliśmy 2:0!
Piotr Zieliński po Mołdawia – Polska: Jesteśmy zdruzgotani!
„Zielu” przyznał na antenie telewizji publicznej, że piłkarze są załamani i jeszcze czegoś takiego nie doświadczył w swojej karierze.
- Złapali wiatr w żagle. Jesteśmy zdruzgotani. Jeszcze czegoś takiego nie doświadczyłem. Jest mi ciężko, ale wyjdziemy z tego. Rozmawialiśmy, żeby być skoncentrowanym – dodał.
Zieliński nie szczędził ostrych słów pod adresem naszego zespołu.
- Zabrakło impulsu. Mogliśmy strzelić na 3:1 i po tym dwie akcje były fatalne. Przegrywamy mecz w kuriozalnych okolicznościach. To jest niewytłumaczalne. Musimy wygrać teraz wszystkie mecze. Taka jest prawda i sytuacja. Sami to sobie stworzyliśmy. Mam nadzieję, że pokażemy charakter i wyjdziemy z tego - skończył.
Zobacz najlepsze memy po meczu Mołdawia - Polska. Kliknij w galerię i sprawdź!