Taki plan nam się podoba. Polacy grają o pełną pulę, interesują ich tylko trzy punkty i nic poza tym. Nawałka nie wyglądał przy tym na zdenerwowanego. Już na porannym treningu oznajmił, że pewne przemyślenia na temat zastępców dla Milika, Jodłowca i Rybusa ma, ale ostateczne wnioski podejmie dopiero wieczorem. Czyli - znając zwyczaje selekcjonera - nad ranem.
Milik, Rybus, Jodłowiec - kanion w ekipie biało-czerwonych!
- Zajęliśmy się teorią, przeanalizowaliśmy grę rywala, a później przeprowadziliśmy lekki rozruch. Jesteśmy gotowi na Irlandię, mamy plan i gramy o pełną pulę - stwierdził selekcjoner polskiej kadry.
W kuluarach mówi się, że przynajmniej na lewej obronie wątpliwości nie ma żadnych. Zagra Jakub Wawrzyniak, który ponoć na treningach wygrał rywalizację z konkurentami. Sądząc po jego występie w Szkocji, widocznie powinien się dobrze rozgrzać. Bo w Glasgow, przynajmniej szybkościowo, odstawał od partnerów. Ale może był to zwyczajnie efekt nieoczekiwanego wejścia na boisko. Presja, brak przygotowania mentalnego itd.
Sam Wawrzyniak miejsca w składzie na Irlandię komentować nie chciał. Wolał potwierdzić to, o czym wspominają też Irlandczycy. - Robert Lewandowski to najlepszy piłkarz świata. W niedzielę przekona niedowiarków - wypalił obrońca Lechii Gdańsk.