Na mistrzostwach Europy w 2016 roku po raz pierwszy w historii zagrają 24 reprezentacje. Zwiększenie stawki finalistów miało być wielką szansą dla polskiej kadry na regularne występy w tych niezwykle prestiżowych rozgrywkach. Patrząc jednak dzisiaj na pozycję biało-czerwonych w rankingu UEFA (28.), ciężko być już takim optymistą.
Gdyby losowanie przeprowadzane było teraz, Polska znajdowałaby się w trzecim koszyku. Jak ocenił serwis sport.pl, w najgorszym wypadku trafilibyśmy do jednej grupy z Hiszpanią, Szwecją, Bułgarią, Finlandią i Kazachstanem, a w najlepszym Bośnią i Hercegowiną, Węgrami, Estonią, Mołdawią oraz San Marino.
Mimo wszystko jest to optymistyczny scenariusz, bowiem Polska równie dobrze może do czasu losowania spaść do czwartego koszyka, co przy braku poprawy wyników jest więcej niż prawdopodobne. Wtedy przeciwnicy, co oczywiste, mogą być jeszcze bardziej wymagający.
Awans na turniej finałowy wywalczy bezpośrednio zwycięzca grupy, zespół z drugiego miejsca oraz najlepszy spośród wszystkich grup zespół, który zajmie trzecią lokatę. Reszta drużyn z trzecich miejsc zagra ze sobą w barażach.
Losowanie grup odbędzie się w 2014 roku, a same eliminacje rozpoczną się we wrześniu.