Przed 5 listopada wejściówki na mecz kupować mogli tylko członkowie Klubu Kibica Reprezentacji Polski, obowiązywała ich nawet dziesięcioprocentowa zniżka. Jedno zamówienie mogło obejmować maksymalnie pięć biletów, ale wszystkie osoby musiały być członkami Klubu i posiadać numer karty członkowskiej (podstawowe ceny biletów to 40, 70 i 100 zł).
Dla normalnych kibiców sprzedaż otwarta, która miała potrwać od 5 do 14 listopada, rozpoczęła się dziś tuż po północy. Niestety kibice, którzy chcieli nabyć wejściówki po wejściu na stronę www.kupbilet.pl ujrzeli jednak białą stronę z komunikatem "System chwilowo wyłączony". Zawrzało na facebookowym fanpejdżu portalu Kupbilet.pl i zaroiło się od komentarzy oburzonych kibiców. Po tym falstarcie, system ruszył około wpół do pierwszej w nocy. Niestety okazało się, że wolnych miejsc zostało niewiele, bo około 2 tysięcy, w dodatku w gorszych sektorach. Pomimo tego, bilety rozeszły się całkowicie i w poniedziałek rano, nie było już żadnej wolnej wejściówki do nabycia. Według portalu sport.pl, niektóre bilety są obecnie nie tyle wykupione, ile zarezerwowane przez członków Klubu Kibica, więc jeśli ktoś z nich zrezygnuje z biletu, pojedyncze wejściówki mogą pojawić się w systemie sprzedaży.
W kasach PGE Areny ruszyła również sprzedaż dla mieszkańców Gdańska. Do kupienia było 2000 biletów, lecz ogromne kolejki jeszcze przed otwarciem kas świadczą o tym, że niestety obejrzenie kolejnego meczu reprezentacji Polski na żywo, może być nieosiągalne dla ogromnej rzeszy chętnych. Borys Hymczak, prezes Arena Gdańsk Operator poinformował, że być może w ostatniej chwili w kasach znajdzie się dodatkowa pula biletów z PZPN.