Polska - Urugwaj, wynik 1:3

i

Autor: CYFRASPORT Polska - Urugwaj, wynik 1:3

POLSKA - URUGWAJ: Suarez dał lekcję Polakom! To była przepaść!

2012-11-15 12:51

Po świetnym meczu i remisie z Anglią (1:1) wydawało się, że wreszcie polska reprezentacja zaczyna grać tak, jak oczekują od niej kibice. Jednak towarzyskie spotkanie z Urugwajem (1:3) sprowadziło wszystkich na ziemię.

Słabo zagrał bohater spotkania z Anglią, Kamil Glik (24 l.), który najpierw strzelił samobójczego gola, a przy drugiej bramce popełnił fatalny błąd. Przy burzy oklasków polskich kibiców pod koniec meczu boisko opuścił Luis Suarez (25 l.), który robił, co chciał, z polską obroną.

Od początku meczu Polacy mieli bardzo duże problemy nie tylko z dotarciem z piłką pod bramkę Fernanda Muslery, lecz także z odebraniem jej urugwajskim piłkarzom. Goście z Ameryki Południowej imponowali wyśmienitym wyszkoleniem technicznym, a także świetnym zgraniem. W polskim zespole osamotniony był Robert Lewandowski (24 l.), któremu bardzo zależało na tym, by 50. występ w kadrze okrasić golem.

MUSISZ TO ZOBACZYĆ: Przewrotka Ibrahimovicia w meczu ze Szwecją YOUTUBE

Niewiele działo się pod urugwajską bramką, gotowało się za to pod polską. Luis Suarez do spółki z Edinsonem Cavanim raz po raz wkręcali w ziemię polskich obrońców. Biało-czerwonym szczęście dopisywało tylko przez pierwsze 20 minut. Kiedy w 21. minucie Urugwajczycy wrzucili piłkę w pole karne do Cavaniego, gwiazdę Napoli chciał wyprzedzić Kamil Glik. Fakt, udało mu się to, ale przy okazji trafił też w piłkę, która wpadła do bramki obok bezradnego Przemysława Tytonia.

Stracona bramka nie porwała Polaków do szaleńczych ataków. Wręcz przeciwnie, cały czas nacierali rywale. W 34. minucie kolejny błąd popełnił Glik, który w łatwy sposób dał się ograć Suarezowi, a ten podał do Cavaniego. Gracz Napoli nie miał problemów z pokonaniem Tytonia. Kiedy w 60. minucie wspaniałego gola z dystansu strzelił Ludovic Obraniak, wydawało się, że Polacy odrodzą się i powalczą choćby o remis. Nic z tego. Zarówno gdańską publiczność, jak i samych piłkarzy ostudził Suarez. W sytuacji sam na sam z Tomaszem Kuszczakiem (w przerwie zmienił Tytonia) z łatwością strzelił gola.

Po wczorajszym meczu selekcjoner Waldemar Fornalik (49 l.) będzie miał duży ból głowy. Polacy na tle klasowego zespołu prezentowali się bardzo blado, problemem było dla nich wymienienie kilku celnych podań na połowie przeciwnika. Z taką grą o awans do mundialu 2014 będzie bardzo trudno.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze