W minionym sezonie angielskiej Championship Grzegorz Rasiak dał się
poznać jako mocny punkt drużyny Watford. We wszystkich rozgrywkach
Rasiak wystąpił w sumie w 25 spotkaniach strzelając 10 bramek i notując
6 asyst.
Problem w tym, że polski snajper na Vicarage Road był jedynie
wypożyczony z Southampton, które w przyszłym sezonie występować będzie
w League One. Rasiak zapowiedział chęć opuszczenia "Świętych" i szuka
nowego pracodawcy. Naturalnym chętnym na wykup 30-letniego napastnika
mógłby być Watford, ale kością niezgody zdaje się być wysokość gaży
oczekiwanej przez Rasiaka.
Menedżer "Szerszeni", Brendan Rodgers wysoko ceni umiejętności Polaka,
ale przyznaje, że jego wymagania finansowe są zbyt wygórowane. Niedawno
Rodgers zdradził, że jeśli Rasiak obniży je o 15 procent, to i tak
będzie to za dużo na możliwości klubu. Według nieoficjalnych źródeł
Rasiak chciałby zarabiać 10 tysięcy funtów tygodniowo. Z tego też
względu upadł pomysł jego przenosin do Sheffield Wednesday, które było
mocno zainteresowane jego pozyskaniem.
- To prawdopodobnie będzie jego ostatni duży kontrakt, więc to
naturalne, że chce zarabiać jak najwięcej dla dobra rodziny. Jednak my
nie mamy takich możliwości - mówi Rodgers. - Pensja jest ważna dla
zawodników. Zatem jeśli gdzieś indziej dostanie to, czego chce, to
będzie w porządku - dodaje menedżer
Rasiak wysoko się ceni
Grzegorz Rasiak chce opuścić Southampton, które w przyszłym sezonie występować będzie w League One. Jednak jego wymagania finansowe odstraszają potencjalnych chętnych do zakupu polskiego napastnika.