Droga polskich piłkarzy do Kataru była wyboista, ale Czesław Michniewicz szczęśliwie dopchnął ten pojazd do celu. W głównej fazie eliminacji Paulo Sousa poprowadził Biało-Czerwonych do drugiego miejsca, przegrywając z Anglikami. Na szczęście pozycja ta pozwalała wziąć udział w barażach, jednak Portugalczyk nie zamierzał walczyć w nich na śmierć i życie. Jeszcze w grudniu, miesiąc po zakończeniu eliminacji, rozstał się z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i przeniósł się do Flamengo. Jego następcą został Czesław Michniewicz, który otrzymał życiową szansę, ale stanął też przed ogromnym wyzwaniem. Ostatecznie półfinałowi rywale z Rosji wykluczyli się z rywalizacji na własne życzenie, a w finale Polacy ograli Szwecję 2:0. Tym samym wywalczyli bilet do Kataru i przy okazji zarobili dodatkowe tysiące złotych!
Na czerwcowym zgrupowaniu pojawiło się aż 39 piłkarzy!
Polscy piłkarze otrzymali sowitą premię! Miliony do podziału
Portal meczyki.pl ustalił, że reprezentanci Polski otrzymali do podziału 11,5 miliona złotych! Ta kwota została uzgodniona przez prezesa PZPN, Cezarego Kuleszę, który porozumiał się z radą drużyny. Nie będzie ona jednak dzielona po równo, a indywidualna premia zależy od wpływu na awans do MŚ. Nagrodę otrzyma też Czesław Michniewicz, który poprowadził zespół jedynie ze Szwecją. Jego premia została ustalona już przy podpisywaniu kontraktu. Z kolei piłkarzy obowiązuje specjalny system punktowy.
W życiu Sławomira Peszki dojdzie do ogromnej zmiany! Piłkarz ujawnił wszystko, wielu będzie w szoku
Za wybiegnięcie w podstawowym składzie reprezentant Polski otrzyma 3 punkty, za wejście z ławki 2 "oczka", a za obecność w kadrze meczowej bez występu przyznawany jest punkt. Na podstawie tych kryteriów ustalony zostanie ostateczny podział premii. Warto przypomnieć, że PZPN za awans piłkarzy do mundialu otrzymał kilkanaście milionów dolarów. MŚ w Katarze rozpoczną się już 21 listopada!