Po tym jak reprezentacja Polski awansowała do mistrzostw świata w Katarze, w Rosji zaczął się prawdziwy lincz na kadrę "Biało-Czerwonych", związany z faktem, że to Polacy odmówili gry przeciwko "Sbornej" w związku z aneksją Rosji na terytorium Ukrainy. Na wyrazy ataku w kierunku Polaków decydowali się kibice, piłkarze, trenerzy, a także media. Okazuje się jednak, że mimo wszystko są w Rosji głosy, które Polaków nie szkalują. Anton Zabołotny znany z występów w CSKA Moskwa powiedział, że będzie oglądał mistrzostwa świata w Katarze i nie zamierza kibiców przeciwko drużynie Czesława Michniewicza. Padły wielkie słowa.
Zabołotny nie zamierza kibicować przeciwko Polsce. Padły wielkie słowa
Jak mówi Zabołotny, nie zamierza włączać się do akcji linczu przeciwko Polsce i nie będzie negatywnie patrzył na występy drużyny narodowej Polaków w trakcie nadchodzących mistrzostw świata.
- Oczywiście, że będę oglądał mistrzostwa świata. Nie mam zamiaru kibicować przeciwko reprezentacji Polski. To nie oni o wszystkim decydowali. Wierzę, że przyjdzie mi jeszcze zagrać na mundialu. Wierzę, że rzeczy mało prawdopodobne mogą się wydarzyć. - powiedział napastnik CSKA cytowany przez "sport.pl".
Piłkarz Legii okrył się hańbą w meczu z Pogonią. Kompromitujące zachowanie, nagranie stało się hitem
Aby zobaczyć zdjęcia z meczu Polska - Szwecja, który zapewnił awans drużynie Biało-Czerwonych do mundialu w Katarze, przejdź do galerii poniżej.
Zabołotny nie czuje żalu do FIFA i UEFA. Zachował wielki spokój
Mimo że Zabołotny ma już 30 lat i występ w Katarze mógł być jedynym w jego piłkarskiej karierze, to nie zamierza mieć żalu także do międzynarodowych federacji piłkarskich, które pozbawiły Rosjan szans na awans.
- Nie ma we mnie gniewu. To, co się wydarzyło, było niezależnie ode mnie. Biorę to, co daje mi życie - stwierdził napastnik CSKA i piłkarskiej reprezentacji Rosji.