Polska od momentu wybuchu wojny w Ukrainie mocno wspiera poszkodowany naród. Codzienne działania mają także przełożenie w świecie sportu, w którym poszczególne decyzje zostały wymierzone w rosyjskiego agresora. Co ważne, nie są to jedynie słowa wsparcia i gesty, ale także konkretne akcje. Dało się to odczuć zwłaszcza przy okazji bojkotu rosyjskiej piłki. PZPN i piłkarze reprezentacji stanowczo odmówili gry z Rosją, z którą mieli zmierzyć się 24 marca w barażu do mistrzostw świata. Początkowo FIFA zamierzała doprowadzić do tego spotkania, ale Polacy nie ugięli się i doprowadzili do zjednoczenia na mapie piłkarskiej Europy. Kolejne federacje poparły ich stanowisko i światowa organizacja uległa pod presją, wykluczając Rosjan ze swoich struktur. Był to pierwszy sukces, ale za nim poszły kolejne działania, mające bardziej indywidualny charakter. W lidze rosyjskiej występuje czterech polskich piłkarzy, a najbardziej znany jest oczywiście Grzegorz Krychowiak. Była gwiazda Sevilli postanowiła przekuć swój status w czyny i zmotywowała kolegów do bojkotu Krasnodaru.
Zginął jeden z trenerów Szachtara Donieck. Jest kolejną ofiarą rosyjskiej napaści na Ukrainę
Rosjanie znienawidzili Krychowiaka. Obrażają Polaka za stanowczą postawę
Polski pomocnik przeniósł się do tego klubu w letnim okienku transferowym. Z miejsca stał się gwiazdą drużyny, której był nawet kapitanem. Swoją renomę zbudował w Rosji dzięki udanym występom w barwach Lokomotiwu Moskwa. Jednakże w obliczu wojny zainicjowanej przez Putina, sport zszedł na drugi plan, a Krychowiak stanowczo sprzeciwił się reżimowi. Postanowił rozstać się z Rosją i przekonał do podobnego działania 8 kolegów. Junior Alonso, Erik Botheim, Remy Cabella, Viktor Claesson, John Cordoba, Kaio, Cristian Ramirez i Wanderson zawiesili swoje kontrakty, a Polak pracuje nad całkowitym rozwiązaniem umowy. To nie spodobało się Rosjanom.
Mamy najnowsze informacje o decyzji FIFA ws. meczu Polska – Rosja. Nie są najlepsze
Polska stanowczo sprzeciwia się Rosji. M.in. Paweł Nastula rozliczył się z Putinem:
Dziennikarz portalu sports.ru spytał rzecznika prasowego Spartaka Moskwa „czy w jego klubie jest taki szczur jak Krychowiak, który podburzy resztę”. Na portalu soccer.ru pojawił się zarzut, jakoby postawa cudzoziemców z Krasnodaru była przejawem braku profesjonalizmu. Dziennikarze tego medium zarzucają im mieszanie sportu z polityką „typowe dla zachodu”. Ich słowa nie zatrzymają jednak procesu, który ruszył, i w który włącza się coraz więcej sportowców z różnych dyscyplin. Rosyjski sport ma boleśnie odczuć bojkot związany z prowadzeniem wojny w Ukrainie.