Steven Gerrard miał być selekcjonerem reprezentacji Polski. Wybrał taką samą drogę jak Michniewicz

Odnosił wielkie sukcesy z Rangersami, ale Glasgow zamienił na Birmingham. Aston Villę zostawił w zagrożeniu spadkiem z Premier League, gdy na Villa Park sprzątał po nim Unai Emery, to... Gerrarda ponoć kusił PZPN. Wychowanek Liverpoolu miał być jednym z kandydatów do zastąpienia Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski.

Śladami Czesława Michniewicza

Ostatecznie szefem Biało-Czerwonych został Portugalczyk Fernando Santos. Czesław Michniewicz został szkoleniowcem Abha Club, a w jego ślady poszedł właśnie Gerrard. Mówi się, że Anglik na początku odrzucił propozycję prowadzenia Al-Ettifaq Dammam. Były kapitan reprezentacji Anglii publicznie poinformował, że nie skorzysta z oferty. Władze arabskiego klubu jednak ponowiły ofertę, na którą to Gerrard przystał.

Potworny wypadek na Tour de France. Musieli interweniować lekarze, konieczna jest operacja

Działacze Al-Ettifaq obiecali Gerrardowi wielkie plany podboju Saudi Pro League. Al-Ettifaq ma sprowadzać topowych piłkarzy, jednym z nich ma być Jordan Henderson, kolega Gerrarda z czasów gry w Liverpoolu, wciąż aktualny kapitan The Reds. "Gerro" bez pracy pozostawał od października 2022 r. Wtedy został zwolniony z Aston Villi, a już zimą wskoczył na trenerską karuzelę, która zainteresowała prezesa PZPN Cezarego Kuleszę. Z Rangersami przerwał wieloletnią dominację Celtiku Glasgow, zdobywając mistrzostwo Szkocji, początek pracy z The Villans również był udany, ale klubowi z Birmingham zaczęło się wieść gorzej, gdy Gerrarda opuścił jego asystent Michael Beale.

Szymon Marciniak bije rekordy popularności. Te liczby mówią same za siebie!