Żurkowski w reprezentacji ma dopiero pięć meczów. Czy spotkaniami w Lidze Narodów wywalczył sobie miejsce w kadrze na mundial w Katarze? - Dla mnie Żurkowski nie jest zaskoczeniem, też jest wygranym - powiedział trener Czesław Michniewicz w niedawnym programie "Hejt Park" w Kanale Sportowym na youtube. - Debiutował w meczu ze Szkocją, a ze Szwecją nie zagrał. Z Walią zagrał po raz drugi. Każdy kolejny mecz pokazywał, że ten zawodnik może walczyć o wyjazd na mistrzostwa świata. Może walczyć oto, żeby grać w tej drużynie. Ma to coś, czego nie miał przez pierwszy, a może nawet przez 1,5 sezonu w Fiorentinie, gdzie nie grał. Było widać od razu, że to jest zupełnie inny zawodnik. Poszedł do Empoli, gdzie zagrał dwa sezony. W Serie B, gdzie wywalczyli awans i tam też się przebijał, bo był rezerwowym. Teraz był podstawowym zawodnikiem, strzelił pięć goli i miał kilka asyst. Jak na środkowego pomocnika to całkiem dobrze - przypomniał.
Michniewicz pracował z Żurkowskim w kadrze młodzieżowej. Selekcjoner ceni młodego piłkarza. - Ma żelazne płuca, to niesamowity zawodnik - zaznaczył podczas rozmowy w Kanale Sportowym. - Rozmawiałem z Robertem Lewandowskim o nim. Mówił, że podoba mu się to, że zagra, idzie przed piłkę, że można mu zagrać do przodu. Żurkowski potwierdza to, co robił w kadrze młodzieżowej. Oczywiście, to inny poziom, inne wymagania, inny przeciwnik. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, a wszystko na to wskazuje, że zostanie w Empoli - to jeśli będzie tam grał, to ma szanse powalczyć o wyjazd na mistrzostwa świata, bo takiego zawodnika potrzebujemy. Jest taki jak Waldemar Matysik, zawodnik ciężko pracujący w środku pola, wykonujący niesamowitą pracę. I Żurkowski jest taki - stwierdził trener Czesław Michniewicz.