Anglia od początku eliminacji była faworytem do pierwszego miejsca w "polskiej grupie". Siłę Synów Albionu potwierdziły mistrzostwa Europy, gdzie doszli do finału, w którym po serii jedenastek przegrali z Włochami. Co prawda Polacy w pierwszym spotkaniu przeciwko Anglii byli bliscy zdobycia punktu, ale to ostatecznie gospodarze dopisali sobie komplet oczek i bez straty punktów liderują w grupie.
Syn Szczęsnego przeżył ciężkie chwile. Okropnie płakał, nie mógł się z tym pogodzić
Poważne osłabienie Anglików przed meczem z Polską. To już pewne
Ponadto w ostatnim spotkaniu przeciwko Węgrom udowodnili, że nie zamierzają zwalniać tempa. W Budapeszcie Anglicy wygrali 4:0, a niemal pewne jest, że jeszcze większą kanonadę urządzą sobie w niedzielę. Wówczas zmierzą się z Andorą, która do najsilniejszych zespołów nie należy. Następnie przyjdzie czas na rywalizację z Polską.
Zbigniew Boniek znów wypalił na Twitterze. Wyraźne przesłanie
Jednak już teraz wiadomo, że Gareth Southgate w żadnym z dwóch nadchodzących meczów nie będzie mógł skorzystać z jednej z największych gwiazd Anglików. Jadon Sancho, bo to o niego chodzi, opuścił już zgrupowanie reprezentacji i wrócił do Manchesteru United. Wszystko za sprawą kontuzji, z którą borykał się już od paru dni. Uraz ten nie pozwolił mu wystąpić w spotkaniu przeciwko Węgrom.