Pod względem piłkarskim mistrzostwa Europy w 2012 roku z pewnością nie należały dla Polaków do udanych. Drużyna prowadzona przez Franciszka Smudę w meczach z Grecją i Rosją zanotowała po remisie, natomiast na zakończenie fazy grupowej uległa Czechom i musiała pożegnać się z turniejem pomimo stosunkowo łatwej drogi do ćwierćfinału. Te smutki nie dotyczyły jednak organizacyjnej strony turnieju. Tutaj Polska spisała się naprawdę znakomcie.
Trenuj z byłym reprezentantem Polski! Paweł Golański pokazuje jak ćwiczyć w domu [WIDEO]
A jak w ogóle doszło do tego, że tak wielka impreza zagościła nad Wisłę? W rozmowie z "Onetem" ciekawostki na ten temat zdradza dyrektor turnieju, Adam Olkowicz. - Każdy z uczestników kongresu UEFA otrzymał folder o Polsce i Ukrainie w kilku językach, poza tym symboliczny kieliszek dobrej, zimnej, polskiej wódki, a do tego kanapkę z marynowaną słoniną i czosnkiem jako zakąskę. I to smakowało działaczom, z Seppem Blatterem i Michelem Platinim na czele - stwierdził działacz.
Czy więc to wódka i słonina stoją za wielkim sukcesem Polskiego Związku Piłki Nożnej? - Oczywiście nie był to jedyny argument, który wysuwaliśmy. W kuluarach operowaliśmy hasłem: "Prosimy: dajcie nam ten turniej, bo bardzo tego chcemy i jesteśmy tego warci" - dodał Olkowicz.
Jak zatem wynika z relacji osoby istotnej dla losów całej akcji, "tradycyjne" polskie jadło i napitek nie były bez znaczenia przy przekonywaniu UEFA do polsko-ukraińskiej kandydatury!
Juventus chce Milika! Włosi podają świetne statystyki Polaka. To może być hitowy transfer