Tajemnicza wypowiedź Anny Lewandowskiej na gali Złotej Piłki. Fani Roberta mają powody do radości

Rok 2021 jest dla Roberta Lewandowskiego nawet lepszy, niż 2020, jeśli spojrzymy na jego osiągnięcia indywidualne. To w tym roku (choć wiadomo, że liczyły się do tego także gole z końcówki poprzedniego) pobił rekord Gerda Muellera w liczbie bramek strzelonych w jednym sezonie Bundesligi, a teraz śrubuje swój osobisty rekord bramek zdobytych w jednym roku kalendarzowym (obecnie ma 64 gole i jeszcze kilka spotkań do rozegrania). Niestety, mimo że jest najważniejszą częścią zarówno Bayernu Monachium jak i reprezentacji Polski, w minionych 12 miesiącach polski napastnik wygrał „tylko” mistrzostwo Niemiec, Superpuchar Niemiec i Klubowe Mistrzostwo Świata (o dwóch ostatnich chyba mało kto pamięta, choć trzeba przyznać, że KMŚ nie są najbardziej prestiżowymi rozgrywkami). W dużej mierze to może być powód, dla którego zwyciężył Leo Messi – Argentyńczyk wygrał Puchar Króla z Barceloną, ale co ważniejsze, dorzucił do tego triumf z reprezentacją na Copa America. Czy to jednak ostatnie słowo Roberta Lewandowskiego w walce o Złotą Piłkę? Słowa Anny Lewandowskiej zdają się temu zaprzeczać!

Robert Lewandowski otrzymał nagrodę i się zaczęło. Internet był bezlitosny, ogromny wstyd

Zobacz najlepsze memy po gali Złotej Piłki! Kliknij w galerię poniżej

Robert Lewandowski zaskoczy ponownie? Ważne słowa jego małżonki

Gala „France Football” to nie tylko przyznanie Złotej Piłki dla najlepszego piłkarza 2021 roku. Wyróżnieni zostali także m.in. Pedri (Najlepszy młody zawodnik) czy Gianluigi Donnarumma (Najlepszy bramkarz). Najlepszym napastnikiem 2021 roku został, jak wiemy, Robert Lewandowski. Miliony fanów liczyły jednak na to, że Polak zgarnie także nagrodę dla najlepszego piłkarza. Wielu obawia się, że kolejna okazja na pierwszą w historii Złotą Piłkę dla Polaka może nie powtórzyć się szybko, ale czy na pewno?

Gorący buziak Lewandowskich przed galą Złotej Piłki! Ależ oni się kochają! Cudowne obrazki

Warto zwrócić uwagę na słowa Anny Lewandowskiej, która krótkim zdaniem może dać nadzieję wielu fanom. – Myślę, ze był swobodny i z wielką pewnością siebie. To niesamowite osiągniecie i znając Roberta, na pewno nas zaskoczy. Prawda kochanie? – powiedziała małżonka najlepszego polskiego piłkarza. Gdy w 2020 Robert Lewandowski wygrywał wszystko z Bayernem, wydawało się, że osiągnął szczyt. W 2021 roku okazało się, że Polak jest jeszcze lepszy. Anna Lewandowska zna swojego męża jak mało kto i być może wie, że w 2022 Roberta Lewandowskiego stać na jeszcze więcej? Pozostaje nam czekać i mieć nadzieję, że tak właśnie będzie!