Kibice reprezentacji Polski mogli przeżyć niemały szok, kiedy w mediach zaczęły pojawiać się pierwsze informacje o aferze alkoholowej w kadrze U-17 na chwilę przed rozpoczęciem mistrzostw świata. W kolejnych dniach pojawiały się kolejne informacje w sprawie oraz mocne komentarze odnoszące się do zachowania młodych zawodników. Nie zabrakło również wypowiedzi Tomasza Hajty, który na antenie "Polsatu Sport" nie gryzł się z język i wprost powiedziałby, jak on zachowałby się na miejscu selekcjonera biało-czerwonych.
Tomasz Hajto stanowczo o aferze alkoholowej w kadrze U-17! Powiedział, co on zrobiłby na miejscu selekcjonera
Były reprezentant Polski oraz trener zacząłby od ostrej reprymendy, jednak to nie koniec. Jak wynika ze słów Tomasza Hajty, jego ewentualni podopieczni w takiej sytuacji mieli ciężkie zadanie i musieliby pracować o wiele ciężej od reszty, aby odpokutować swoje zachowanie. Na samą myśl aż zakręciło nam się w głowie po tych słowa eksperta Polsatu.
Tomasz Hajto odpalił się na wizji tak, że aż przeszły nas ciarki. Stanowczo. Nie gryzł się w język
- Powiedziałbym tak: "ja wam dam szansę życiową, od dzisiaj wy macie w tej drużynie świecić przykładem, wy macie przysłowiowo wymiotować po każdym treningu, wy macie być zmotywowani". Nie wiem, czy to nie byłoby lepsze rozwiązanie. Może trzeba było pokazać tym dzieciakom, że jest ktoś kto rozumie takie sytuacje. Każdy był młody - wyznał w programie "Cafe Futbol" Tomasz Hajto dając do zrozumienia, że odwołanie kłopotliwych zawodników w jego mniemaniu raczej nie było najwłaściwszą decyzją.