Drużynę narodową ma w sercu
Kuszczak przyznał, że propozycja pracy w kadrze w roli trenera bramkarzy go zaskoczyła. Jednak zdecydował się ją przyjąć. - Podjąłem ją bardzo szybko, bo reprezentacji Polski się nie odmawia - powiedział Kuszczak w rozmowie z portalem Łączy nas piłka. - Propozycja pracy przy drużynie narodowej przyszła do mnie w nieoczekiwanym momencie. Byłem mile zaskoczony, że znalazłem się w kręgu zainteresowań. Przedyskutowałem to w gronie rodzinnym i dostałem zielone światło. Moja partnerka doskonale wie, że piłkę nożną i drużynę narodową mam w sercu. Tę pracę traktuję bardzo honorowo, bo uważam, że zaszczytem jest dostać tego typu propozycję. W reprezentacji mało kto ma szansę pracować, dlatego tym bardziej jestem podekscytowany tą możliwością - wyznał.
Chce służyć swoim doświadczeniem
Były reprezentant Polski będzie odpowiadał za bramkarzy. - Jako były golkiper będę przedstawiał rywala - opowiadał. - Robił przegląd przeciwnika, kto wykonuje rzuty karne, w jaki sposób rywal rozgrywa stałe fragmenty gry, jaki jest jego styl – czy gra pressingiem, czy może bramkarz będzie miał więcej czasu na udział w poczynaniach ofensywnych. Chcę służyć swoim doświadczeniem. Wiem, czego potrzebują bramkarze w drużynie narodowej - zaznaczył Kuszczak.
Nadejdzie kiedyś jego czas w kadrze? "Nie boi się wyzwań i ryzyka