Podczas październikowego zgrupowania reprezentacji Polski, podopieczni trenera Paulo Sousy rozgrywają bardzo ważne mecze z San Marino i Albanią, w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2022 w Katarze. W sobotni wieczór, na PGE Narodowym Biło-czerwoni, zgodnie z oczekiwaniami, rozbili San Marino 5:0. Przed Polakami teraz o wiele trudniejsze spotkanie z Albanią na wyjeździe, od wyniku którego może zależeć, czy Biało-czerwoni wciąż będą liczyć się w walce o awans na mistrzostwa świata. Jan Tomaszewski postanowił jednak wrócić jeszcze do meczu z San Marino, aby zadać Paulo Sousie bardzo ważne pytanie. Chodzi bowiem o Roberta Lewandowskiego.
Sousa wypowiedział się o Fabiańskim i zwrócił uwagę na pomijaną kwestię. Kibice mogą marzyć
Już przed meczem Polska - San Marino legendarny bramkarza wskazywał, że o wiele słabsi rywale nie będą mieli większych szans w starciach z Robertem Lewandowskim, dlatego mogą oni uciekać się do fauli, a co za tym idzie zrobić krzywdę kapitanowi Biało-czerwonych, co byłoby wielkim problemem przed kluczowymi meczami reprezentacji. Taki obrazek znalazł potwierdzenie w rzeczywistości, co nie umknęło uwadze Jana Tomaszewskiego. Podczas swojej rozmowy z "Super Expressem" przed meczem z Albanią, golkiper musiał zadać to pytanie Paulo Sousie.
Błaszczykowski wytoczył potężne działa. Zarzuca niesprawiedliwe traktowanie
Zobaczcie, jak wyglądało pożegnanie Łukasza Fabiańskiego z reprezentacją Polski, klikając w naszą galerię zdjęć
Jan Tomaszewski nie jest bowiem w stanie pojąć, dlaczego trener reprezentacji Polski zdecydował się na wystawienie naszej największej gwiazdy w rywalizacji z tak słabym rywalem. - Nasuwa mi się tutaj jedno pytanie. Dlaczego wystawił Roberta Lewandowskiego? Lewandowski ten rok miał bardzo ciężki. On jest chyba najbardziej eksploatowanych piłkarzem na świecie, a na pewno w Polsce. Nie rozumiem dlaczego go wystawił... Tam się mówiło, że on rekord ma jakiś pobić... Po cholerę Robertowi są jeszcze jakieś rekordy?! On ma tyle rekordów, że tutaj, w tym meczu właśnie Robert nie powinien grać, powinien odpoczywać, żeby z Albanią wyjść na przynajmniej 90% swoich możliwości - wyznał wyraźnie wzburzony Jan Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".
W Sousę przywalił... Beenhakker! O tych słowach będzie głośno
Przed meczem Polski z Albanią, Biało-czerwoni zajmują 3. miejsce w tabeli, będąc za plecami prowadzących Anglików i drugiej w stawce Albanii, która ma 15 punktów. Piłkarze Paulo Sousy mają w tej chwili o jedno oczko mniej i wynik najbliższego spotkania może być kluczowy w kontekście walki o awans na mistrzostwa świata. Na korzyść reprezentacji Polski z pewnością działa fakt, że po raz ostatni Albania nie przegrała z Polską w 1984 roku, również podczas eliminacji do zbliżającego się Mundialu.
Łukasz Piszczek odkopał stare zdjęcie z Fabiańskim! Padliśmy, gdy zobaczyliśmy jak wtedy wyglądali