Edoardo Reja

i

Autor: Cyfrasport Edoardo Reja (z lewej), Paulo Sousa

Trener Albanii ma plan na Polskę. Edoardo Reja mówi, co muszą zrobić jego piłkarze, aby zagrać na mundialu

2021-10-04 18:13

Reprezentacja Albanii to rywal Polski w eliminacjach mistrzostw świata. Wprawdzie jest wiceliderem grupy, ale teraz przed tym zespołem poważny test. W październiku zagrają z Węgrami na wyjeździe, a następnie z Polską u siebie. Selekcjoner Edoardo Reja zapowiedział, że jego piłkarze zdają sobie sprawę jaka jest stawka tych konfrontacji. Włoch przyznał, że jego podopieczni wiedzą ile muszą zdobyć punktów.

9 października zmierzy się w Budapeszcie z Węgrami. 12 października ich rywalem w Tiranie będzie kadra trenera Paulo Sousy. - Nie prowadziłem dokładnych wyliczeń, bo w każdym meczu gramy o zwycięstwo - zaznaczył na wstępie trener Edoardo Reja. - Jednak na pierwszy rzut oka widać, że musimy zdobyć w najbliższych spotkaniach cztery punkty. Najlepiej wygrać z Polską, bo wygląda, że to będzie nasz bezpośredni rywal w walce o drugie miejsce. Na pewno jednak czekają nas dwa kluczowe pojedynki - wyznał Włoch na konferencji prasowej w Durres. Włoch nie ma wątpliwości, że pierwsze miejsce w grupie jest zarezerwowane dla Anglii. - To najlepsza drużyna w naszej grupie i niewiele jej już brakuje do bezpośredniego awansu. My mierzymy w drugie miejsce i baraże. Ważne, że mamy 12 punktów, zajmujemy drugie miejsce i wszystko zależy od nas. Dlatego tak ważne będzie zwycięstwo nad Polską, bo obecnie nasze drużyny, ale też Węgry mają praktycznie równe szanse na drugą lokatę - analizował.

Lewandowski skontrolował swoją restaurację "Nine's" tuż przed otwarciem. Musiał to zrobić przy tłumie ludzi

Po urazach wracają do kadry defensorzy: Ermir Lenjani z Grasshoppers Zurych oraz grający na co dzień we Włoszech - Kastriot Dermaku z Lecce i Frederic Veseli z Salernitany. - Dermaku jest po kontuzji, wraca do zdrowia, do formy, ale przez te kilka dni dobrze mu się przyjrzę. Podobnie Veseli, który jest już w pełni sił. Obaj dają nam większą alternatywę w obronie - tłumaczył Reja. W Albanii głośno jest w ostatnich dniach o Nedimie Bajramim. 22-letni pomocnik włoskiego Empoli zagrał we wszystkich meczach beniaminka w Serie A i zdobył dwa gole. Urodzony w Zurychu piłkarz w drużynie narodowej zadebiutował we wrześniu, ale w spotkaniach z Węgrami (1:0) i San Marino (5:0). - Bardzo potrzebujemy takich piłkarzy. Jest szybki, świetnie wyszkolony technicznie, lubi i, co ważniejsze, potrafi dryblować. We wrześniu dopiero wchodził do drużyny, a do pełnej integracji potrzeba czasu. Ale został świetnie przyjęty, a zachowaniem i umiejętnościami piłkarskimi szybko "kupił" grupę - wspomniał Reja. Jak dodał, w ciągu dwóch lat pracy udało mu się zbudować zwartą grupę, w której panuje wspaniała atmosfera, a sportowo zespół dojrzał i okrzepł. - Gramy z teoretycznie lepszymi rywalami jak równy z równym, podejmujemy rękawicę także na wyjazdach, co kiedyś było piętą achillesową Albanii. Gdyby w meczu z Polską sędzia podyktował rzut karny, który nam się należał, mecz mógł się potoczyć całkiem inaczej i wcale w Warszawie nie musieliśmy przegrać. Na pewno się w tym okresie rozwinęliśmy, zrobiliśmy krok do przodu - podsumował włoski selekcjoner.

Zbigniew Boniek bezlitosny dla Paulo Sousy. Słowa, które nie pozostawiają wątpliwości

Sonda
Czy Polska awansuje na Mistrzostwa Świata Katar 2022?
Najnowsze