Pod koniec marca Łukasz Piszczek musiał opuścić zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Nigerią i Koreą Południową. 32-latek wrócił do Niemiec do żony, która - wtedy jeszcze tak się wydawało - rodzi. Okazało się, że był to jedynie "fałszywy alarm" i filar kadry Adama Nawałki mógł wrócić do kolegów, a później wystąpić w sparingach.
Ale nie musiał długo czekać na to, by zostać ojcem! W środę 11 kwietnia jego klub - Borussia Dortmund - oficjalnie poinformował, że Polakowi urodziło się trzecie dziecko. Jego żona Ewa wreszcie urodziła, a teraz Piszczek może się cieszyć kolejną pociechą - synkiem Patrykiem.
Do tej pory obrońca BVB wraz z żoną wychowywali dwie córeczki - jedna niedawno skończyła siedem wiosen, a druga ma już ponad dwa lata. Teraz dla odmiany będą się mogli nacieszyć chłopcem. Czy pójdzie w ślady taty i w przyszłości też zostanie piłkarzem?
Herzlichen Glückwunsch, Familie #Piszczek! Lukasz ist heute Morgen Vater des kleinen Patryk geworden, die ganze Familie ist wohlauf. pic.twitter.com/inUXsL9hx1
— Borussia Dortmund (@BVB) 11 kwietnia 2018