Zbigniew Boniek się nie patyczkował. Takich słów mogliście się nie spodziewać, mowa o kompromitacji

2021-12-31 8:27

Końcówka roku w polskiej piłce przyniosła niespodziewane wydarzenia. Mowa tu oczywiście o zamieszaniu z Paulo Sousą i jego nieoczekiwanym odejściu z reprezentacji biało-czerwonych. Po rezygnacji Portugalczyka wiele słów krytyki spadło na Zbigniewa Bońka, który zatrudniał tego trenera. Były prezes PZPN rzadko przyznaje się do błędu, ale tym razem nie mógł uniknąć takiej deklaracji.

Chyba nie można było spodziewać się tego, co wydarzyło się w trakcie i zaraz po świętach Bożego Narodzenia. Choć plotek dotyczących możliwego odejścia Sousy z reprezentacji Polski nie brakowało, mało kto zakładał, że te doniesienia znajdą swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. A jednak. W środę Portugalczyk oficjalnie przestał być selekcjonerem reprezentacji.

Wiemy, kiedy poznamy nazwisko selekcjonera reprezentacji Polski. Ujawniono termin

Takich słów Bońka się nie spodziewaliście. Rzadko to robi

- Jako Zarząd PZPN podjęliśmy jednogłośną decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Paulo Sousą. W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji - napisał w środowy wieczór Cezary Kulesza na Twitterze. Tym samym burzliwa przygoda Sousy z Polską dobiegła końca, a PZPN zaczął poszukiwania nowego selekcjonera.

Takie były relacje polskich piłkarzy z Paulo Sousą. Prawda ujrzała światło dzienne

Przy okazji całego zamieszania z Portugalczykiem, wielu kibiców uderzało w Zbigniewa Bońka. Wszak to były prezes PZPN odpowiadał za zatrudnienie Sousy, co na początku 2021 roku było nie mniejszym zaskoczeniem, niż obecna sytuacja. Choć Boniek rzadko przyznaje się do błędu, tym razem nie mógł uniknąć takiej deklaracji.

Sonda
Kto powinien zastąpić Paulo Sousę?

Boniek szczerze o zatrudnieniu Sousy. Walnął prosto z mostu

W programie "Gość Wydarzeń" w Polsacie wyjawił, że zatrudnienie Sousy faktycznie było błędem. - Zakopmy ten dół z nazwiskiem Sousa, a jak chcecie to mogę powiedzieć - dobra niepotrzebnie go wziąłem, mogłem wziąć kogoś innego zza granicy, ale też nie wiem jakby się to skończyło. Sousa się skompromitował i zawiódł wielu z nas - przyznał Boniek.

Prowadzący program jednak nie odpuszczał. Nie był to koniec mowy o pomyłce. - Panie redaktorze co Pan ode mnie chce, mam tu uklęknąć? Może rzeczywiście popełniłem błąd. Nie popełnia ich ten, co nic nie robi - dodał po chwili były prezes PZPN.

Najnowsze