Zbigniew Boniek słynie z tego, że nigdy nie gryzie się w język. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zawsze mówi, co myśli - nawet, jeśli ma to wywołać kontrowersje i burzę w mediach, nie tylko tych społecznościowych. Ostatnio zagotowało się po słowach przed drugą turą wyborów prezydenckich. - Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludzi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska - napisał na Twitterze.
Robert Lewandowski jednak dostanie Złotą Piłkę?! Ważna interwencja w FIFA
"Zibi" po czasie postanowił skomentować tę sprawę w rozmowie z dziennikarzem "Rzeczpospolitej", Stefanem Szczepłkiem. Zapytany o kontrowersje, które wywołał przyznał, że jedynie "stwierdził fakty". Powołał się też na oficjalne dane dostępne po ogłoszeniu wyniku wyborów. Odbił też piłeczkę, twierdząc, że w Polsce lubi się ludzi dopiero, gdy... umrą!
- W Polsce najbardziej lubi się człowieka, kiedy już umrze, zrobi mu się porządny pogrzeb i powie, że nie miał wad. A ja jeszcze żyję, i to się długo, mam nadzieję, nie zmieni - otwarcie powiedział Boniek.
Robert Lewandowski jednak dostanie Złotą Piłkę?! Ważna interwencja w FIFA
Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie w drugiej turze, pokonując Rafała Trzaskowskiego z wynikiem 51,03%.