Cristiano Ronaldo opływa w luksusy. W Juventusie Turyn za sezon gry ma zarabiać ponad 30 milionów euro. Nic dziwnego, że Portugalczyk niczego sobie nie odmawia. Po wygranym spotkaniu w ramach Serie A z Parmą zabrał na przykład swoją ukochaną Georginę Rodriguez na jacht, by wypocząć na spokojnych włoskich wodach. Następnego dnia pojawił się już na treningu "Starej Damy". Po powrocie do domu czekał na niego już kolejny samochód. Do kolekcji Cristiano dołączył Mercedes-AMG GLE Coupe 63 S.
CR7 dba o to, by w jego włoskim garażu pojawiła się cała kolekcja aut, które kupił do tej pory. Mercedesa sam nazywa "Bestią". Trudno dziwić się takiemu określeniu, skoro parametry pojazdu mówią same za siebie. Silnik V8 5,5 L biturbo i 585 koni mechanicznych pod maską robią ogromne wrażenie na zwykłym zjadaczu chleba.
Na takie auto mogą pozwolić sobie tylko najbogatsi. Ciężko bowiem wyobrazić sobie człowieka ze średniej klasy, który idzie do salonu i wydaje na samochód 150 tysięcy euro, czyli równowartość około 650 tysięcy złotych.