Włoscy fani, a już zwłaszcza ci z południa, potrafią bywać szaleni. Pamiętamy obrazki z wiosny 2018 roku, kiedy neapolitańczykom udało się wygrać na wyjeździe 1:0 z Juventusem i zostali odebrani na lotnisku przez całą rzeszę wiwatujących fanów i eskortujących ich na skuterach do miasta. Podczas pojedynku z Sampdorią, który wicemistrzowie Włoch wygrali w minioną sobotę 2:0, jeden z fanów wspiął się jednak na prawdziwe wyżyny kreatywności.
I to wspiął dosłownie! Zajmując jeden z niższych sektorów postanowił, że chciałby dostać się do znajomych znajdujących się powyżej. Możemy tylko się domyślać, że normalną drogą zapewne byłoby to niemożliwe z racji braku odpowiedniego biletu. To jednak nie zatrzymało śmiałka, który niczym bajkowy Tarzan wspiął się po szaliku podanym mu przez kolegów i po chwili zameldował się u ich boku.
Na Stadio San Paolo w Neapolu latem zostały wymienione krzesełka na błękitne, które zdecydowanie dodały obiektowi kolorytu i sprawiły, że ten prezentuje się dużo okazalej. Jak widać, w ślad za zmianą designu świeżymi pomysłami postanowili wykazać się także kibice.