W tym sezonie Krzysztof Piątek nie może być zadowolony z dokonań w barwach Herthy Berlin. Strzelił tylko jednego gola, a gdy nastał nowy trener Tayfun Korkut to spadł w hierarchii napastników. W tej sytuacji reprezentant Polski musiał rozejrzeć się za nowym klubem. Propozycji nie brakowało. Był m.in. łączony z gigantem z Turcji - Galatasaray Stambuł. Ostatnio wydawało się, że zostanie zawodnikiem Genoi. Tak podawał słynny włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio. To właśnie w tym klubie nasz rodak jesienią 2018 roku tak zachwycił w Serie A. Strzelił wtedy w rozgrywkach 13 goli i przeniósł się do Milanu.
Potężne problemy nie omijają Legii. Kluczowi gracze w dużych tarapatach
Tymczasem do wyścigu o Polaka włączyły się także inne włoskie kluby. Najbardziej konkretna na finiszu okazała się Fiorentina, której bramkarzem jest Bartłomiej Drągowski. „Zespół z Florencji zajmuje w obecnej edycji siódme miejsce. Ustalono, że Piątek będzie najpierw wypożyczony do końca sezonu. Później zostanie wykupiony za 15 mln euro - taką kwotę podały włoskie media. W Fiorentinie też nie będzie mu łatwo o występy, bo w ataku gwiazdą jest Duszan Vlahović, który prowadzi w klasyfikacji najlepszych snajperów. Ma rewelacyjne statystyki: 19 występów, 18 goli. Na jego pozyskanie apetyt ma wielu gigantów. Czy Fiorentina sprzeda Serba już teraz? Chyba, że trener Vincenzo Italiano ma pomysł na Polaka. Czy w nowych barwach Piątek znów będzie błyszczał?