"Der Spiegel" poinformował, że w 2009 roku powstały dwa kwestionariusze opisujące wydarzenia w hotelu w Las Vegas. W pierwszym z nich, z września, Cristiano Ronaldo miał przyznać, że Amerykanka podnosiła głos i krzyczała podczas stosunku, mówiła "nie" i kilkukrotnie "przestań".
- Powiedziała "nie" i zatrzymywała mnie kilka razy. To było ostre, może ma jakieś siniaki, mówiła "nie" - brzmią słowa Cristiano Ronaldo umieszczone w kwestionariuszu spisanym w obecności prawników zainteresowanych, w 2009 roku. -Mówiła, że niestosowne jest uprawiać seks zaraz po tym, jak się poznało. Ale chwilę później złapała za mojego penisa. Mówiła "nie," ale robiła co innego - brzmią dalej wyjaśnienia piłkarza.
Przypomnijmy, że Amerykanka oskarżyła Ronaldo miał O gwałt w hotelu Las Vegas, oraz o to, że później zapłacił jej za to, żeby informacja nie dotarła do opinii publicznej i na policję. Piłkarz Juventusu Turyn nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że owszem do stosunku doszło, ale również za zgodą kobiety.