Ostatnie tygodnie w karierze Piotra Zielińskiego nie należały do najprzyjemniejszych. Miało to związek z wykryciem u piłkarza zakażenia koronawirusem COVID-19. Gracz musiał poświęcić nieco czasu na dojście do siebie, a gdy już to uczynił, potrzebne były kolejne dni na odbudowanie odpowiedniej dyspozycji piłkarskiej. Zawodnik cieszy się jednak wielkim szacunkiem ze strony trenera Gennaro Gattuso, co z pewnością ułatwia mu sprawę.
Robert Lewandowski nominowany do GIGANTYCZNEGO wyróżnienia. Co za towarzystwo!
To, że Polak jest ważny zawodnikiem dla "Azzurrich" pokazał także sam klub. Neapolitańczycy przed kilkoma miesiącami przedłużyli z pomocnikiem kontrakt do połowy 2024 roku, a dziennikarze "Il Mattino" ujawnili, jak wysoką klauzulę odstępnego zapisano w treści umowy. Otóż reprezentant Polski mógłby zmienić barwy klubowe wyłącznie gdyby ktoś zdecydował się wyłożyć... 110 milionów euro, a więc niemalże pół miliarda złotych!
Tak wysoka kwota z całą pewnością pokazuje, że Napoli niezwykle ceni Piotra Zielińskiego i nie chce pozwolić na to, aby sprowadził go w swoje szeregi któryś z możnych europejskiego futbolu. Sam "Zielu" również niejednokrotnie podkreślał jak dobrze czuje się pod Wezuwiuszem i ochoczo przystał na kontynuowanie kariery w tym miejscu.