Platforma Netflix od dawna oferuje pozycje dla fanów sportu, jednak dopiero w zeszłym roku Amerykanie postanowili szerzej zaangażować się w produkcje związane z piłką nożną. Do dyspozycji widzów z całego świata oddano bowiem m.in. serial „The English Game” traktujący o początkach futbolu, kibicowski dramat sportowy „Ultras” czy dokument o znakomitym francuskim piłkarzu „Anelka: Piłkarz niezrozumiany”.
Tym razem Netflix postanowił pójść o krok dalej. Przygotowano bowiem film opowiadający historię jednego z najlepszych piłkarzy lat 90. ubiegłego wieku – Roberto Baggio. Oficjalna informacja głosi, że premiera będzie miała miejsce 26. maja, a film będzie nosił tytuł „Roberto Baggio : Boski Kucyk”. W rolę wyśmienitego niegdyś piłkarza wcielił się Andrea Arcangeli, znany m.in. z serialu „Romulus” emitowanego na HBO.
Ale przymierzył! Piotr Zieliński z pięknym golem dla Napoli w Serie A [WIDEO]
Film opowiada historię ponad 20-letniej kariery Baggio, która rozpoczyna się w Vicenzie. Młody zawodnik za sprawą ogromnego talentu i wyśmienitej gry pnie się coraz wyżej w futbolowej hierarchii, trafiając następnie do takich klubów jak m.in. Juventus Turyn, AC Milan czy Inter Mediolan. To właśnie w barwach Juve 54-letni dziś Włoch otrzymał w 1993 roku Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza na świecie.
Baggio przez 16 lat (1988-2004) występował także w drużynie narodowej Włoch. Zanotował w niej 56 występów, podczas których strzelił 27 bramek. Ze „Squadra Azzura” zdobył m.in. wicemistrzostwo świata (1994). Baggio był wtedy jednym z najlepszych zawodników turnieju, ale niestety został zapamiętany głównie ze względu na fakt zmarnowania decydującego rzutu karnego w finale, przez co mistrzem świata została Brazylia.