Zawodnik ekipy spod Wezuwiusza od dawna może liczyć na pewny skład także i w reprezentacji. Odważnie stawiał na niego selekcjoner Adam Nawałka, to samo czyni także jego następca - Jerzy Brzęczek. Drugi z wymienionych szkoleniowców niegdyś pozwolił sobie nawet na komentarz, który wśród kibiców obrósł niemałą legendą. Stwierdził, że "Zieliński musi sobie przestawić coś w głowie". To miało być gwarantem skoku jakościowego gracza "Azzurrich".
Pensja Jerzego Brzęczka obcięta o połowę! Szkoleniowcy reprezentacji wykazali się wielkim gestem
A w błękitnych barwach Polak radzi sobie doskonale. Napoli, na czele z trenerem Gennaro Gattuso, nie wyobraża sobie, że mogłoby stracić dyrygenta swojej drugiej linii już lada chwila. Zagrożenie jest spore, gdyż kontrakt pomocnika wygasa w połowie 2021 roku. W rozmowie ze stacją "Sky" o Zielińskiego zapytany został dyrektor sportowy neapolitanczyków, Cristiano Giuntoli. Włoch - roześmiany od ucha do ucha - odparł: - Piotrek stał się zawodnikiem, którym miał się stać, ale jeszcze sobie nie zdał z tego sprawy (śmiech).
Niektórzy bez wątpienia mogą zauważyć tu więc pewną analogię do słów Brzęczka. Może faktycznie największy problem Zielińskiego leży w nabyciu odpowiedniej mentalności? Jedno jest pewne - Napoli ceni polskiego pomocnika takim, jakim jest już obecnie. Nie wyobraża sobie jego utraty i w najbliższym czasie będzie mocno zabiegało, aby kwestię przedłużenia umowy pomyślnie doprowadzić do końca.
Lewandowski będzie poddawany testowi na koronawirusa co TRZY DNI?! Śmiały pomysł Niemców