Mourinho prowadził europejskie potęgi z Chelsea, Realem Madryt, Interem Mediolan i FC Porto na czele. Z dwoma ostatnimi wygrywał Ligę Mistrzów. Łącznie8 razy zdobywał mistrzostwo kraju z różnymi klubami w trzech czołowych ligach Europy – w Hiszpanii, Anglii i Włoszech. Jest jednak jeden klub, którego „Mou” nie wspomina dobrze.
- Tottenham to jedyny klub, z którym nie nawiązałem więzi. Nie mam tam silnej relacji. To jedyny taki klub w moim życiu - powiedział Mourinho cytowany przez włoskiego dziennikarza Fabrizio Romano. - Prawdopodobnie wynika to z tego, że stadion był pusty ze względu na COVID-19, a prezes Daniel Levy zwolnił mnie przed finałem. Mogłem wygrać trofeum – dodał portugalski szkoleniowiec. „Koguty” pod wodzą jego następcy, Ryana Masona przegrały tamten mecz 0:1.
Po opuszczeniu Tottenhamu „Mou” trafił do włoskiej Romy i wiedzie mu się dobrze. W ubiegłym sezonie drużyna zajęła 6 miejsce w Serie A oraz wygrała Ligę Konferencji Europy. W obecnym sezonie Roma też zajmuje 6 miejsce w lidze, na dwie kolejki przed końcem rozgrywek. Ale ma szansę na wygranie Ligi Europy. Jeśli tak się stanie to Rzymianie zapewnią sobie start w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów. W finale Ligi Europy zmierzą się z hiszpańską Sevillą. Mecz odbędzie się 31 maja w Budapeszcie.
Robert Lewandowski wciąż utożsamia się z Bayernem. „Trzymam kciuki za drużynę”