Wojciech Szczęsny jest jednym z ulubieńców kibiców Juventusu, a przede wszystkim reprezentacji Polski. Bramkarz na mistrzostwach świata w Katarze popisał się wieloma znakomitymi interwencjami, które doprowadziły "biało-czerwonych" fazy pucharowej. "Szczena" w ostatnim czasie znowu przypomniał o swoich umiejętnościach polskim kibicom. 33-latek głównie w meczu z Walią zachowywał zimną krew w wielu wypadkach, a ostatecznie stał się bohaterem w decydującym konkursie rzutów karnych. Podopieczni Michała Probierza byli bezbłędni, jednak potrzebowali obronionego rzutu karnego, aby wywalczyć bilet na zbliżające się Euro 2024. To zagwarantował "biało-czerwonym" właśnie Szczęsny, który wyczuł strzał Daniela Jamesa i po tej "jedenastce" wszyscy mogli się cieszyć z awansu na imprezę w Niemczech.
Heroiczna postawa Wojciecha Szczęsnego zakończona cierpieniem! Ogromny pech reprezentanta Polski, krew lała się strumieniami
Pomimo, że Szczęsny w meczu Juventusu z Torino zachował czyste konto to może tego spotkania nie wspominać dobrze. Po kilku znakomitych interwencjach, reprezentant Polski w trakcie walki o górną piłkę został uderzony łokciem przez Adama Masinę. Bramkarz w momencie zalał się krwią, a rezerwowy golkiper "Starej Damy" rozpoczął rozgrzewkę. Sztab medyczny turyńskiego klubu błyskawicznie zareagował, a sytuacja została opanowana, ponadto 33-latek dokończył spotkanie, które zakończyło się bezbramkowym remisem.