Douglas Costa w tym sezonie nie zachwyca w barwach Juventusu. Do tej pory rozegrał 24 mecze, ale nie przekroczył liczby tysiąca minut. Przez ten czas zdobył tylko jednego gola i zanotował dwie asysty, co jest wynikiem słabym jak na skrzydłowego. Brazylijczyk nie pomaga sobie, by wrócić do łask trenera.
We wrześniu zeszłego roku, Costa został "gwiazdą" skandalu po meczu Juventusu z Sassuolo. Reprezentant Canarinhos postanowił napluć na przeciwnika, przez co był zmuszony odpocząć w kilku meczach. Federacja zawiesiła go na cztery mecze.
Tym razem, Douglas miał wypadek w północnych Włoszech na autostradzie. Brazylijczykowi na szczęście nic się nie stało, ale tego samego łutu nie miał drugi z kierowców. Mężczyzna prowadzący Fiata Punto trafił do szpitala. Kolejnymi "ofiarami" były oba auta. Jeep Cherokee nie nada się już do niczego innego niż do kasacji.
Juventus jest obecnie liderem włoskiej ekstraklasy. Po 22. kolejkach, Stara Dama ma dziewięć oczek przewagi nad drugim Napoli i dwadzieścia nad trzecim Interem Mediolan. Juve w najbliższym czasie czeka rywalizacja w Lidze Mistrzów z Atletico Madryt.