- Z każdą minutą czułem, że jest dobrze. Dlatego też kontunuowałem to, co rozpocząłem. Roger powiedział mi, żebym był szybki i nie uderzał z całej siły. Robiłem więc to co kazał mi trener. Jutro wracam do domu, do rodziny. Po trzech tygodniach ciężkiej pracy w Łomnicy jest mi to potrzebne - powiedział po walce Tomasz Adamek.
Tomasz Adamek: Kolejna moja walka jest możliwa
"Góral" nie chciał snuć rozważań na temat swojej przyszłości, ale nie wykluczył kolejnych starć. - Czas pokaże. Jest dobrze. Kibice zobaczyli, że w życiu popełnia się błędy, ale można wrócić. Być może pokuszę się o jeszcze jedną walkę, jeśli żona pozwoli - dodał 38-latek.