Jolanta Ogar-Hill, wraz z Agnieszką Skrzypulec osiągnęły wielki sukces i wywalczyły srebrny medal w żeglarskiej klasie 470. Rok temu, żeglarka udzieliła wywiadu, w którym powiedziała o swoim coming-oucie i jak na jej wyznanie o orientacji seksualnej zareagowali rodzice. Nie da się ukryć, że wyznanie sportsmenki opublikowane na portalu "Onet.Sport", robi wielkie wrażenie.
Mamy kolejny medal! Wspaniały wyścig polskich żeglarek!
Jolanta Ogar-Hill powiedziała swoim rodzicom o coming-oucie. Mocne wyznanie żeglarki
Srebrna medalistka olimpijska z Tokio powiedziała przed rokiem, że na wyznanie w sprawie jej orientacji seksualnej o wiele łagodniej zareagowała matka, która miała się domyślać prawdy na temat swojej córki.
- Mama, jak to mama, domyślała się wszystkiego. Dla niej to nie był zatem szok. Miała jednak obawy o to, jak sobie poradzę w życiu. Zdawała sobie bowiem doskonale sprawę z tego, w jakich czasach i w jakim państwie żyjemy. To był zatem strach o mnie. Co się stanie ze mną, kiedy ludzie się dowiedzą? Nie uważała jednak, żebym była chora i nie widziała potrzeby pójścia ze mną do lekarza. - opowiadała Jolanta Ogar-Hill .
Po tych komentarzach pod zdjęciem Kubiaka aż robi się niedobrze! Straszny hejt
Aby zobaczyć, jacy sportowcy przyznali się do swojego homoseksualizmu, przejdź do galerii poniżej.
Ojciec sportsmenki zareagował gorzej, niż matka
W tym samym wywiadzie dla "Onet Sport" gwiazda przyznała, że jej ojciec zareagował na wyznanie o jej homoseksualizmie gorzej niż mama, ale po kilku dniach wszystko ułożył sobie w głowie i zaakceptował jej życiową drogę.
- Zareagował na moje wyznanie trochę gorzej. Musiał wszystko przemyśleć. Zajęło mu to kilka dni. Wszystko jednak skończyło się dobrze. Zaakceptował sytuację. Nie była to jednak łatwa informacja dla rodziców. A to dlatego, że żyjemy w Polsce stereotypami. U nas wyjście poza ramy dziecka powoduje dla rodzica wyjście ze strefy komfortu. - mówiła srebrna medalistka olimpijski.