Na świecie nie brakuje głosów, że igrzyska olimpijskie w Tokio nie są, delikatnie mówiąc, zbyt udane. Jako główne argumenty przytacza się tutaj fakt, że nie udało się utrzymać bańki, w której mieli przebywać zawodnicy, ponieważ jeszcze przed startem igrzysk dochodziło do zakażeń wśród sportowców w wiosce olimpijskiej. Do tego na trybunach nie mogą pojawiać się kibice, a sport ma przede wszystkim być skierowany do fanów. Wszystko uzupełniają ekstremalne warunki panujące w Tokio, przez które wielu sportowców cierpi, a niektórzy, jak Paula Badosa, nawet mdleją przy temperaturach powyżej 30 stopni i wysokiej wilgotności. Jedna z polskich lekkoatletek, Joanna Jóźwik, nagrała wideo, w którym pokazuje, że niekorzystne warunki pogodowe dają się sportowcom we znaki także w trakcie podróży na trening. Już wcześniej niektórzy zawodnicy donosili, że w pewne dni podróż na trening jest prawdziwą mordęgą. Podobne problemy miała Joanna Jóźwik i jej koleżanki z bieżni, które na transport na stadion musiały czekać niemal godzinę w palącym słońcu…
Takie KŁOPOTY MAJĄ OLIMPIJCZYCY podczas IO TOKIO! Dzień z Joanną Jóźwik
Igrzyska olimpijskie w Tokio są niezwykle specyficzne. Z powodu koronawirusa zawodnicy muszą przestrzegać szeregu restrykcji oraz obostrzeń, a ich swoboda poruszania się została mocno ograniczona – mogą oni opuszczać hotel w zasadzie tylko po to, aby udać się na trening. Niestety, okazuje się, że znani z dokładności Japończycy nie zdołali przygotować się na wszystko. Joanna Jóźwik pokazała problemy, z jakimi muszą zmagać się organizatorzy, a na czym cierpią przede wszystkim zawodnicy.