Zdecydowanie nie tak miała ułożyć się japońska przygoda dla polskich siatkarzy. Wydawało się, że tym razem "Biało-czerwoni" mają wszystko, aby dostać się do strefy medalowej, a następnie powalczyć w niej nawet o złoto. Życie napisało jednak dużo bardziej brutalny scenariusz. Już w ćwierćfinale 3:2 Polaków pokonali Francuzi, co przekreśliło szanse "Biało-czerwonych" na dalszy udział w turnieju. Tuż po zakończeniu spotkania nie wytrzymał emocjonalnie rozgrywający świetny pojedynek Bartosz Kurek. Siatkarz utonął we łzach, nie potrafił ich opanować także już później, opuszczając parkiet. Był jednak ktoś, komu takie obrazki przypadły do gustu. To Aleksiej Spiridonow, rosyjski siatkarz znany z bardzo niechętnego, czy wręcz nienawistnego podejścia do Polski. Na Instagramie wyśmiał porażkę Polaków i reakcję Bartosza Kurka. W tym drugim przypadku dodał opis: "Nie martw się - trzeba żyć, aby być beznadziejnym!". Niektórzy zgadzali się z żenującym poczuciem humoru Rosjanina, inni wręcz przeciwnie.
Zobacz też: Jak pracuje się w Tokio? Nasi dziennikarze odpowiadają NA ŻYWO!
To oczywiście nie pierwszy - i niestety zapewne też nie ostatni - raz, kiedy Spiridonow w podobny sposób odnosi się względem Polski i reprezentacji "Biało-czerwonych". Rosyjski siatkarz ponownie pokazał swoją butę, ignorancję i zaprezentował, że jego podejście jest godne pożałowania. Ale cel osiągnął - wielu przygnębionym kibicom polskiej kadry na pewno dodatkowo podniósł ciśnienie...