Ogień olimpijski, znicz olimpijski

i

Autor: AP Ogień olimpijski, znicz olimpijski

SUPEROKIEM Dariusz Chrabałowski: Znów zapłonie znicz

2021-07-22 15:52

W piątek nastąpi otwarcie letnich igrzysk olimpijskich w Tokio. Inne niż dotąd, bo przy pustych trybunach. Ale z pewnością zaskakujące i wzruszające.

Tradycją ceremonii otwarcia jest defilada uczestniczących w igrzyskach ekip. Jako pierwsza pomaszeruje reprezentacja Grecji, przez szacunek dla kraju, gdzie odbywały się igrzyska w starożytności. Potem w kolejności alfabetycznej pozostałe kraje krocząc za flagą narodową, a na końcu kraj gospodarza imprezy. Pod flagą olimpijską wystąpią olimpijczycy z Rosji oraz reprezentacja uchodźców.

W tradycji pojawi się nowy element: zgodnie z sugestią MKOl wiele ekip poprowadzonych zostanie przez duet chorążych z flagą narodową: sportsmenkę i sportowca. W polskiej ekipie będą to Maja Włoszczowska i Paweł Korzeniowski.

Na maszt wciągnięta zostanie flaga z pięcioma olimpijskimi kółkami (ta tradycja sięga roku 1920) i wreszcie zapłonie olimpijski znicz (tradycja od roku 1936). Ogień pochodni zapalony został od promieni słonecznych przed ruinami świątyni Hery w gaju oliwnym w Olimpii już rok temu. Trafił do Japonii i na rok został „uwięziony” przez pandemię.

Kto zapali olimpijski znicz? Pozostanie to najskrytszą tajemnicą do ostatniej chwili. Warto przypomnieć kilka osób, którym przypadł ten zaszczyt w przeszłości. Choćby japońskiego studenta Yoshinori Sakai, który urodził się w Hiroszimie w dniu zrzucenia bomby atomowej (otwarcie igrzysk w Tokio 1964). Albo niepełnosprawnego hiszpańskiego łucznika Antonio Rebollo, który z płyty stadionu wypuścił strzałę w kierunku gazowego znicza (Barcelona 1992). I legendarnego boksera Muhammada Alego zapalającego pochodnią lont przenoszący iskrę do znicza (Atlanta 1996).

Autor tekstu

i

Autor: Tomasz Radzik

Od soboty przez 16 dni trwać będą zmagania o rekordową liczbę 339 kompletów olimpijskich medali. Walczyć o n ie będą sportowcy z ponad dwustu krajów. Z udziału wycofały się Korea Północna i Gwinea – oficjalnie z powodu troski o zdrowie swoich sportowców w dobie pandemii.

Najnowsze