Impreza w Kraju Kwitnącej Wiśni miała się odbyć już rok temu, ale naturalnie na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa. Na całe szczęście teraz sytuacja jest już nieco inna. Choć w dalszym ciągu Japończycy nie uporali się z problemem i musieli wdrożyć szereg obostrzeń - pośród nich chociażby brak kibiców na trybunach - to jednak turniej może się odbyć. Zawodnicy zakasali rękawy i rozpoczęli rywalizowanie o jak najlepsze wyniki.
Zobacz też: Hubert Hurkacz PRZYGRYWA z Broadym i kończy przygodę z igrzyskami w Tokio! Bolesna porażka Polaka
We wtorkowy poranek czasu polskiego odbyło się starcie w judo pomiędzy Martyną Trajdos a Szofi Ozbas. Gdy Niemka już przygotowywała się do wyjścia na matę, bardzo oryginalny sposób pobudzenia swojej zawodniczki wymyslił jej szkoleniowiec. Jak gdyby nigdy nic... dwukrotnie zdzielił ją siarczystym policzkiem! Judoczka nie wyglądała jednak na zaskoczoną, zatem możemy się domyślać, że to nie była pierwszyzna.
Trzeba przyznać, że dla wszystkich oglądających to na żywo, zachowanie trenera mogło być co najmniej zaskakujące! Najważniejsze jednak, że sama zawodniczka odebrała sytuację jako właściwą i wyglądała na odpowiednio nastawioną do podjęcia rywalizacji ze swoją przeciwniczką z Węgier.