Hubert Hurkacz miał bez większych problemów poradzić sobie z zawodnikiem drugiej setki rankingu ATP i wiele wskazywało, że tak właśnie będzie. Polak, który jest aktualnie 12. na świecie, prowadził już 4:1 w pierwszym secie. Później jednak nieoczekiwanie zaczął popełniać dużo błędów, a Broady wykorzystał swoją okazję - najpierw odrobił stratę przełamania, a później znów wygrał gema przy podaniu Polaka i ostatecznie wygrał seta 7:5.
W drugiej partii przez długi czas nie widzieliśmy żadnych przełamań, a Hubert utrzymywał się w grze tylko dzięki świetnemu serwisowi. W ósmym gemie 24-latek wyczuł jednak swoją okazję i przełamał rywala, a za chwilę, choć nie bez problemów, wygrał swoje podanie i całego seta. Wszyscy polscy fani mieli nadzieję, że to początek drogi Huberta do zwycięstwa, ale trzeci gem rozpoczął się fatalnie. Broady wygrał trzy gemy z rzędu, w tym raz przełamując Hurkacza. Polak jeszcze próbował walczyć, ale już do końca starcia nie był w stanie odrobić straty przełamania i to Broady cieszy się z awansu do III rundy turnieju tenisowego na igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Hubert Hurkacz - Liam Broady 5:7, 6:3, 3:6
Po tym, jak z singla odpadły Magda Linette oraz Iga Świątek, wielką nadzieją polskich fanów tenisa podczas igrzysk olimpijskich pozostaje Hubert Hurkacz. Polak w ostatnim czasie zachwycił wszystkich kwalifikując się aż do półfinału Wimbledonu. To była pozytywna niespodzianka, a zatem trudno wyrokować, dokąd dyspozycja doprowadzi go w stolicy Japonii. W drugim pojedynku czeka go potyczka z Anglikiem Liamem Broadym. Celem jest oczywiście rozprawienie się z Brytyjczykiem i dalsza walka o spełnianie olimpijskich marzeń!