Miroslav Radović, Legia Warszawa

i

Autor: East News

Miroslav Radović: Przepraszam za tę kartkę

2017-02-18 3:00

To nieprawdopodobne... Znów nie zagram w Amsterdamie. Chcę przeprosić chłopaków za tę kartkę - mówił kapitan Legii Miroslav Radović (33 l.) po bezbramkowym remisie z Ajaksem w 1/16 finału Ligi Europy.

Serbskiemu pomocnikowi po raz drugi przepadła szansa gry w Holandii. Dwa lata temu powodem był transfer do Chin, teraz będzie pauzować. "Rado" przed meczem miał już na koncie jedną kartkę. Drugą dostał za uderzenie rywala łokciem w główkowym pojedynku.

- Bezbramkowy remis z Ajaksem to sukces czy jednak pozostał niedosyt?

Miroslav Radović: - Za nami dopiero pierwsza połowa tej rywalizacji, ale wszyscy mamy świadomość, że zdecydowanie stać nas na więcej. Wynik dwumeczu nadal jest sprawą otwartą. Musimy się teraz dobrze przygotować i w Amsterdamie powalczyć o awans.

- Tyle że ty w rewanżu nie zagrasz z powodu nadmiaru kartek.

- Szkoda tej mojej głupiej sytuacji, w której dostałem żółtą kartkę. Chciałbym przeprosić kolegów. Sam nie wiem, czy zasłużyłem na ukaranie, ale też mogłem się lepiej zachować. Tego już nie zmienimy, to moje nieszczęście. Ale do Amsterdamu pojadę i będę trzymał kciuki za chłopaków.

- Co sądzisz o grze Ajaksu?

- To dobry zespół. Wiedzieliśmy, że potrafią grać kombinacyjnie, że są dobrze wyszkoleni technicznie i mają dobrych bocznych pomocników, którzy potrafią zrobić przewagę. Na początku za bardzo się cofaliśmy i rywale mieli więcej miejsca. W drugiej zagraliśmy wyżej, ale stworzyliśmy za mało dobrych sytuacji pod polem karnym.

- Jak oceniasz grę Legii?

- Trener mówił, że z meczu na mecz będziemy grać coraz lepiej i rzeczywiście to spotkanie było dobre. Zabrakło jednak więcej kreatywności, ostatniego podania i wykończenia. Mamy nad czym pracować, ale wiemy, że to dopiero był drugi mecz po zimowej przerwie. Powinno być coraz lepiej.

Najnowsze