Proboszcz polskiej parafii w Hanowerze: Sto polskich dzieci uczy się tu ojczystego języka
Spacer zaczęliśmy od Domu Polonii w Hanowerze, czyli miejscu, w którym Polacy spędzają mnóstwo czasu. - Dom Polonii w Hanowerze stanowi miejsce spotkań wszystkich Polaków mieszkających w tym mieście i w okolicach. Sto polskich dzieci chodzi tu na lekcje języka polskiego, jest biblioteka. Dzieci i młodzież uczą się również polskich tańców. Tu też jest komisja wyborcza i nawet ostatnio Polacy mogli głosować. Pierwszy Dom Polonii powstał w roku 1984, potem został rozbudowany. Również Niemcy przychodzą, by poznać polską kulturę. Ten dom tętni życie. No i oczywiście jest kościół, do którego na niedzielne nabożeństwa przychodzą tłumy ludzi – opowiada ksiądz Kluba.
Parafia obejmuje teren 120 na 120 kilometrów. Na tym obszarze do parafii należy ponad 50 tysięcy Polaków. W kaplicy zobaczyć można piękny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.
- Matka Boska Częstochowska łączy wszystkich Polaków i dlatego przywieziono do kaplicy jej obraz. Od czasu, gdy go tutaj przywieziono, odbywa się tak zwana Pielgrzymka Hanowerska. Polacy z całych północnych Niemiec i się jednoczą. Pod kościołem jest też pomnik świętego Jana Pawła II oraz krzyż solidarności, który upamiętnia Polaków, którzy zmarli w walce o wolność Ojczyzny – wyjaśnia proboszcz, który nie tylko będzie kibicował polskim piłkarzom w niedzielnym meczu.
- Modlić się za nich będziemy. Jeżeli zechcą, mogą przyjść na Mszę Świętą i zostaną przyjęci z otwartymi sercami. Na pewno w niedzielę będziemy się za nich modlić. W domu parafialnym będziemy wspólnie mecz oglądać. Pomoc z niebios będzie bardzo potrzebna. Piłkarze, obiecuję wam modlitwę w waszej intencji. Pomoc z wysoka się przyda! - kończy z uśmiechem.