Obecnie w Niemczech działa ponad 600 stacji zarządzanych przez spółkę Orlen Deutschland. Kibice, którzy przekroczą granicę i zobaczą znajomego orła mogą poczuć się swojsko, ale czy na samej stacji jest tak przyjemnie? Okazuje się, że nie do końca. Oczywiście z tankowaniem nie ma problemu, płatności można dokonywać kartą. Niestety, stacja, którą odwiedziliśmy (a tankowaliśmy w Hanowerze) nie jest już najnowsza i w porównaniu z polskimi odpowiednikami wygląda blado. Stary dystrybutor, brak foliowych rękawiczek do tankowania – to wszystko oczywiście małe szczegóły, ale wciąż rzutujące na porównanie polskiego i niemieckiego Orlenu.
Orlen w Niemczech. Jakie ceny? Jak wygląda stacja?
Co zobaczyłem w środku? Dużo mniejszą powierzchnię sklepu, dużo mniejszy asortyment. Prawie połowę lodówek sklepowych zajmuje… piwo, ale to nic dziwnego – w Niemczech jest ono bardzo popularne. Dla kibiców, którzy będą chcieli złapać coś na ząb, mam złą informację. Oferta jedzenia „na ciepło” jest niebywale uboga, ogranicza się do kilku bułek. W tym akurat Orlenie do kupienia były zaledwie dwie parówki i nie było hot-dogów!
Cena paliwa? Nieco wyższa niż w Polsce, bo o około 50 groszy na litrze (diesel), a benzyna o niecałą złotówkę. To wydaje się mało przy dysproporcji zarobków między obydwoma krajami – Niemcy średnio zarabiają dwa razy tyle, niż Polacy.
Listen on Spreaker.