Igrzyska olimpijskie są ogromną imprezą, której organizacja wymaga wielkich nakładów finansowych i czasu. Jak zwykle w przypadku takich imprez już w ich trakcie wychodzą pewne niedociągnięcia, których organizatorom nie udało się wyeliminować na czas. Tak jest w przypadku choćby stołówek, o problemach z którymi donosili polscy sportowcy i szef polskiej misji olimpijskiej, Tomasz Majewski. Jednym z najważniejszych zadań jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim zawodnikom, kibicom i osobom pracującym przy igrzyskach. Już w dniu otwarcia IO Paryż 2024 francuskie służby zostały wystawione na bardzo poważny test.
Ogromne utrudnienia po ataku na linie TGV, setki tysięcy pasażerów odczuło ich skutki
Jak przekazuje agencja AFP, w nocy z czwartku na piątek operator kolejowy SNCF stał się celem skoordynowanego ataku na linie kolejowe, przez co pojawiło się mnóstwo utrudnień w funkcjonowaniu TGV, francuskich kolei dużych prędkości. Przedstawiciele firmy przekazali, że w wielu miejscach uszkodzono kable biegnące wzdłuż linii, zostały one przecięte, a następnie spalone. – Kable te zawierają przewody, które należy następnie ponownie połączyć jeden po drugim. To będzie koronkowa robota – przekazał jeden z przedstawicieli SNCF. – SNCF zeszłej nocy padła ofiarą kilku jednoczesnych złośliwych ataków, które dotknęły LGV Atlantique, Nord i Est – przekazała firma w specjalnym komunikacie – Przekierowujemy niektóre pociągi na linie konwencjonalne, ale będziemy musieli wyeliminować dużą liczbę połączeń – dodano.
Jak podaje „Przegląd Sportowy Onet”, oszacowano, że utrudnienia w poruszaniu się po Francji dotknęło aż 800 tys. pasażerów! To z pewnością duży problem w dniu ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich Paryż 2024, a co więcej, jak zapowiedział francuski operator kolejowy, utrudnienia mogą pojawiać się przez cały weekend, ponieważ potrzeba dużo czasu na naprawę wszystkich uszkodzony kabli.