O której Polska – Brazylia? Kiedy grają siatkarze w środę 31.07
Polscy siatkarze w sobotę rozpoczęli rywalizację w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Na inaugurację zmagań pokonali Egipt 3:0. To ich siódme zwycięstwo w pierwszym meczu najważniejszej imprezy czterolecia na 11 podejść. Tylko raz był to pierwszy krok na drodze zakończonej medalem.
Biało-czerwoni po raz drugi w historii w pierwszym meczu igrzysk mierzyli się z Egiptem. Wcześniej był to ich pierwszy rywal osiem lat temu w Rio de Janeiro, wówczas również wygrali 3:0. Później zanotowali jeszcze trzy zwycięstwa i jedną porażkę w grupie, a całą imprezę zakończyli na ćwierćfinale.
Jedyną porażkę w XXI wieku na inaugurację olimpijskiego turnieju ponieśli trzy lata temu w Tokio, kiedy minimalnie przegrali z Iranem 2:3. Jednego seta stracili natomiast w Londynie w 2012 roku z Włochami. Pozostałe spotkania wygrali 3:0, chociaż i tak każdą z edycji kończyli na... ćwierćfinale.
W tym roku sytuacja jest jednak trochę inna, bowiem turniej olimpijski przeszedł reformę i zamiast dwóch grup po sześć zespołów są trzy grupy po cztery ekipy. Oznacza to mniej meczów grupowych, ale też mniejszy margines błędu. Polaków czekają jeszcze starcia z bardzo wymagającymi rywalami - Brazylią i Włochami.
"Pierwszy mecz często jest nerwowy, towarzyszą mu duże emocje, dlatego cieszę się, że zwyciężyliśmy 3:0" - przyznał przyjmujący Aleksander Śliwka po sobotnim zwycięstwie nad Egiptem w Paryżu.
Trener Polaków Nikola Grbic zaznaczył, że pierwsze spotkanie turnieju zawsze wiąże się z dodatkowymi emocjami i nerwowością, którą było widać u biało-czerwonych w sobotę.
"Wiele myśli pojawia się w głowach zawodników na początku turnieju. Waga spotkania, stres, presja... +Jesteśmy faworytami, każdy oczekuje, że łatwo wygramy 3:0+..." - podkreślił szkoleniowiec.
Tylko raz w historii pierwsze zwycięstwo w turnieju poprowadziło Polaków do olimpijskiego medalu. Miało to miejsce w 1976 roku w Montrealu, gdy od triumfu 3:2 z Koreą Południową rozpoczęli marsz po złoto. Był to zwiastun ich drogi w tej imprezie, bowiem na sześć meczów cztery zakończyły się wygranym przez nich piątym setem. Był to też jedyny do tej pory turniej, w którym biało-czerwoni nie ponieśli porażki w fazie grupowej.
Kolejny krok na drodze do powtórzenia sukcesu z 1976 roku podopieczni trenera Grbica mogą wykonać w środę. Ich rywalem - Brazylia.
Mecz Polaków z Brazylią został zaplanowany na środę 31 lipca 2024 roku. Początek emocji z samego rana o godzinie 9:00. Transmisja na kanałach Eurosport 1, Eurosport 9 i TVP 1.