Julia Szeremeta w finale Igrzysk Olimpijskich 2024. Kiedy i o której godzinie jest walka? Z kim się zmierzy?

i

Autor: PAP/Adam Warżawa

Chwalą Polkę

O tym, co Julia Szeremeta zrobiła po walce o złoto trąbi świat. Gest, który mógł przejść niezauważony. Wymowna reakcja Polki

2024-08-11 10:13

Igrzyska olimpijskie w Paryżu nie będą uznane za dobre w wykonaniu reprezentacji Polski, ale w niektórych dyscyplinach doszło do przełamania medalowej posuchy. Tak było m.in. w boksie, gdzie rewelacją turnieju pięściarskiego stała się Julia Szeremeta. Młoda zawodniczka w starciu z Lin Yu-Ting nie miała większych szans, a przed pojedynkiem nie brakowało kontrowersji wokół rywali Polki. Zagraniczni dziennikarze dostrzegli, jak Szeremeta zachowała się po starciu.

Julia Szeremeta to największe objawienie igrzysk olimpijskich w Paryżu w polskiej ekipie. Mało kto zakładał, że biało-czerwoni po wielu latach przerwy zdobędą medal w tej dyscyplinie sportu. Za sprawą 20-latki udało się jednak przełamać złą passę. Szeremeta zachwyciła pięściarskich fanów przede wszystkim stylem walki. Młoda zawodniczka wchodziła do ringu bez żadnych kompleksów, popisywała się świetną pracą na nogach, a także imponowała nieustannym uśmiechem goszczącym na jej twarzy nawet wówczas, gdy sytuacja w ringu nie była jasna. Co najważniejsze, udało się jej dojść do finału w swojej kategorii wagowej.

QUIZ. Letnie Igrzyska Olimpijskie nie mają przed Tobą żadnych tajemnic? Zdobądź choć 4/10!
Pytanie 1 z 10
Na start nie może być nic innego. Pierwsze nowożytne letnie igrzyska olimpijskie odbyły się w Atenach w roku:

Zachowanie Szeremety po walce w finale nie przeszło niezauważone

W starciu o złoto zmierzyła się z Lin Yu-Ting. To jedna z dwóch zawodniczek obok Imane Khelif, wokół których toczyła się burzliwa dyskusja. Obie pięściarki oskarżane są o bycie mężczyznami. Mimo wątpliwości MKOl dopuścił zawodniczki do turnieju. Niektóre rywalki tuż po starciach pokazywały na palcach "XX", co miało symbolizować żeńskie chromosomy. Dlatego zachowanie Szeremety po walce z Tajwanką zostało szeroko opisane m.in. w brytyjskim "The Telegraph".

Polka nie zdecydowała się na żadną manifestację, a w dodatku zdobyła się na przyjacielski gest względem rywalki. "Dwie poprzednie rywalki Lin Yu-Ting zaprotestowały przeciwko jej udziałowi w igrzyskach w Paryżu, krzyżując palce na ringu, aby utworzyć znak "XX" natychmiast po poniesieniu porażki, co symbolizuje żeńskie chromosomy. Szeremeta postanowiła przyjąć przegraną z wdziękiem i objęła przeciwniczkę, poklepała ją po plecach, a na koniec pokazała serce na palcach" - możemy przeczytać w tabloidzie.

Karolina Naja: - Jestem rozczarowana, nie wykluczam startu w Los Angeles
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze