Duże nadzieje polscy kibice wiążą ze startem Aleksandry Mirosław i drugiej Polki Aleksandry Kałuckiej we wspinaczce sportowej na czas, debiutującej jako samodzielna konkurencja w olimpijskim programie. Nawet dwa medale Polek nie będą dla nikogo zaskoczeniem. Najpierw jednak nasze przedstawicielki musiały udanie przejść przez eliminacje, które odbywają się w poniedziałek 5 sierpnia po południu.
Kurek pierwszy przybiegł do Michała Kubiaka na trybunie olimpijskiej. Wielka euforia kapitanów
6.06 sekundy!!! Rekord!
Mirosław na dzień dobry pokazała, kto tu rządzi. W swoim otwierającym biegu eliminacyjnym, wywarła olbrzymią presję na konkurentki, uzyskując 6,21 sek – to pobicie o trzy setne jej własnego rekordu świata. W drugim biegu Aleksandra osiągnęła coś jeszcze bardziej niewiarygodnego – 6.06!!! Dwa rekordy w krótkim czasie... Za chwilę może pęknąć niebotyczna bariera 6 sekund! Czy ktoś może Polce zagrozić z wywalczeniu złota w IO Paryż 2024?
Mąż Aleksandry Mirosław ma wielki wpływ na jej sukcesy. Nie każdy wie, kim jest
Druga z polskich olimpijek na ściance wspinaczkowej Aleksandra Kałucka także nie próżnowała. W swoim starcie pobiła dwa razy rekord życiowy, osiągając ostatecznie 6,38 sek. Przypomnijmy, że w światowej czołówce jest też jej siostra bliźniaczka Natalia, ale ze względu na limity zawodniczek na olimpijski turniej, mogliśmy wystawić tylko dwie reprezentantki w IO Paryż 2024.
Listen on Spreaker.