Poniedziałkowy poranek był wyjątkowy dla wszystkich sympatyków siatkówki w Polsce. "Biało-czerwoni" w końcu przełamali wieloletnią "klątwę" ćwierćfinału. Podopieczni Nikoli Grbicia po niezbyt udanym występie w fazie grupowej wspięli się na wyżyny swoich umiejętności i w starciu ze Słowenią nie pozostawili złudzeń. Ekipa z Bartoszem Kurkiem na czele potrzebowała czterech setów, aby pokazać wyższość nad rywalem, a tuż po meczu emocje puściły, a na twarzach wszystkich pojawiły się słuszne łzy szczęścia i uśmiech. W półfinale reprezentacja Polski zmierzy się z USA. Amerykanie w ćwierćfinale odprawili z kwitkiem Brazylię, która nie potrafiła przejąć inicjatywy, natomiast drużyna z Matthew Andersonem na czele wykorzystywała wszelkie okazje, aby zagrać w półfinale.
Zbigniew Bartman kolejny raz docenił Bartosza Kurka. Po wszystkim były siatkarz zalał się łzami
Po meczu na temat występu reprezentacji Polski głos zabierali byli kadrowicze, którzy nie kryli wzruszenia. W studiu "TVP Sport" Zbigniew Bartman kolejny raz w superlatywach odniósł się do Bartosza Kurka i po chwili wspomniał o jednej rzeczy, po której załamał mu się głos. - Wielokrotnie to powtarzałem, że dla mnie Bartek Kurek jest najlepszym zawodnikiem w historii tego sportu w Polsce. Najlepszym siatkarzem w historii w Polsce i to, jak Nikola Grbić tak o nim mówi to przepraszam głos mi się łamie, ale mnie to wzrusza - zaznaczył ze łzami w oczach Bartman.